Data: 2011-12-27 10:07:26
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "malkontent"
> chyba z byt łatowo dajesz sobie wmówic nietyczność
> - a produkcja płyty ,która psuje się przy źle
> włożonej pamięci -to działanie etyczne ?
>
Za pececika zapłaciłem cenę będącą równowartością procesora i karty grafiki
więc z pokorą zniosę resztę błogosławieństwa inwentarza ;)
> W koncerniach się oszczędza na wszystkim
> i zarabia ( jako koncern) tyle, że naprawdę
> nie ma sie nad czym rozczulać.
>
To nie empatia dla koncernów, to raczej zgoda na mandat za lenistwo. Mogłem
wysłać, zawieźć kompa do serwisu sprzedawcy. Od lat sami serwisujemy
kilkanaście swoich kompów, doliczając do tego domowe mam takich plomb na
sumieniu conajmniej kilkanaści o ile nie kilkadziesiąt. No ale nosił wilk
razy kilka... Przy bajdełeju trochę się sprzęt podrasuje
> To zresztą pikuś - ostatnio podali - firma (w Polsce)
> ma płacić odszkodowanie bo małe dziecko odkręciło butelkę
> i wypiło coś szkodliwego. Nie odpowiadają rodzice, że nie dopilnowali
> a firma - bo butelka dała się odkręcić.
>
Taki powiew cywilizacyjny z USA ;)
>
> No tak ale twoja się zabezpieczyła plombami - wiedziala, że
> to co sprzedaje jest ....
> Wniosek na przyszłość - nie kupuj jak są plomby ? :)))
>
Kryteria zakupu to raczej zgodność z potrzebami i cena/możliwości. Plombki
to drobna upierdliwość.
>>
>>> problem - znam dość dobrze z autopsji
>>> jak wzmę czasem lutownicę
>> Kiedyś kolega skarżył mi się po tzw. pijoku - Powiedz mi dlaczego tak
>> jest, że jak czasem wezmnę do ręki skrypt, to zawsze k...wa, na drugi
>> dzień jest egzamin. Ale myślę że przecenił determinizm upływającego czasu
>> ;)
> w kwesti determinizmu to się zgodzę
> ale nieodwracalność - cóż
> - nie sprawdzać ? nie brać lutownicy
> i żyć w przeświadczeniu sokolego wzroku ?
> :)))))
>
Może lutować instalacje miedziane lub rynny ;)
> ba - gdyby to tylko lutownica ... :)))
> ...
Komplet SKS się nazywa ;)
pzdr
olo
|