« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2011-12-22 20:38:24
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jcvje1$vc3$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "malkontent"
> .
>>> Ale zupełnie nie o to mi chodziło. Raczej chciałem ustalić dlaczego
>>> rozsądni ludzie wierzą że można w naszym życiu doświadczyć metafizyki.
>>> Mnie to się
>>
>> a widzisz - błędnie założyłes, że ja jestem rozsądny :))
>>
> Gdybyś był przeciwnej płci byłbym przekonany że to kokieteria ;)
> To nie było założnie :) To jest wynik moich własnych badań.
nie zrozumieliśmy się
Mi chodziło o to, że w twojej klasyfiakcji ( jak w kazdej rozsądnej)
są zapewne rozsądni i nie rozsądni - a tu potrzbna jest dodatkowa
klasa - dziwacy - tacy nie to ni to.
Coś jak w fizyce kwantowej jednoczesnie fala i cząstka.
Zaleznie od tego jak zapytasz ( przeprowadzisz eksperyment)
to dostajesz cos innego :))))
..
>>
> Było, minęło. Dzisiaj akurat nie lubię komputerów OEM :(
hm.. aktualnie nie mam do nich stosuku emocjonalnego :))
>
>> Dzięki i wzajemnie :)
> Wybacz, nie będę się rewanżował, obawiam się zapętlenia ;)
rozumiem
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2011-12-22 20:39:51
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4ef36089$0$1446$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-12-22 16:08, malkontent pisze:
..
>
> Czasem pokładam duże nadzieje w rozum dyskutanta. :) <= a masz!
no dzięki :)
..
>> Zostańmy więc przy samych jabłkach :)))
>
> Niech będzie.
:))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2011-12-22 20:56:29
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4ef38414$1$1448$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jctrot$g7j$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4ef26751$4$1447$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Ty wredny? musisz się bardziej postarać ;)
>> znaczy leniwy jestem - OK - to przynajmniej
>> coś konkretnego :)))
>>> chociaż wtedy stracisz cały swój urok
>> ale jesteś niezdyceydowana
>> niby to kobiece - ale faceci za tym nie przepadają
>> weź jeszcze może przemyśl strategię ? :)))
>
> daruj sobie...
> jeszcze do niedawna co noc spałam z trzema facetami
> więc mi nie opowiadaj za czym nie przepadają ;)
masz racje - jestem bez szans
- ja nie spałem jeszcze z facetem
:)))
...
>
> zwykle, gdy ktoś mnie zainteresuje to do niego zagadam
> a jego odpowiedź świadczy o tym kim jest.
a kim ja jestem ?
> Co prawda ryzykuję, że trafi się maruda,
> albo ktoś kto wszystko przekręca...
czyli nierozgarnięty maruda
( bo to było o mnie? )
> ale ponieważ cieszą mnie drobiazgi, nie martwię się tym, że inni się nie
> starają ;)
od ilu karatów te drobiazgi Cie cieszą ?
nie nie - mnie nie stać - dobrze,że
Cie to nie martwi - bo bym był w kłopocie
czy już postarałem się dostecznie ?
zdyskwalifikowany ide na ławkę kar ?
:))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2011-12-23 08:01:51
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jd05id$3fn$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4ef38414$1$1448$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:jctrot$g7j$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4ef26751$4$1447$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> Ty wredny? musisz się bardziej postarać ;)
>>> znaczy leniwy jestem - OK - to przynajmniej
>>> coś konkretnego :)))
>>>> chociaż wtedy stracisz cały swój urok
>>> ale jesteś niezdyceydowana
>>> niby to kobiece - ale faceci za tym nie przepadają
>>> weź jeszcze może przemyśl strategię ? :)))
>>
>> daruj sobie...
>> jeszcze do niedawna co noc spałam z trzema facetami
>> więc mi nie opowiadaj za czym nie przepadają ;)
>
> masz racje - jestem bez szans
> - ja nie spałem jeszcze z facetem
> :)))
> ...
niby nic takiego ;)
ale to możne nawet lepiej
>> zwykle, gdy ktoś mnie zainteresuje to do niego zagadam
>> a jego odpowiedź świadczy o tym kim jest.
>
> a kim ja jestem ?
kimś ważnym dla jednej takiej ;)
>> Co prawda ryzykuję, że trafi się maruda,
>> albo ktoś kto wszystko przekręca...
>
> czyli nierozgarnięty maruda
> ( bo to było o mnie? )
nie, nie jest tak źle
>> ale ponieważ cieszą mnie drobiazgi, nie martwię się tym, że inni się nie
>> starają ;)
>
> od ilu karatów te drobiazgi Cie cieszą ?
masz złote zęby?
> nie nie - mnie nie stać - dobrze,że
> Cie to nie martwi - bo bym był w kłopocie
hihi, ja też ;)
> czy już postarałem się dostecznie ?
> zdyskwalifikowany ide na ławkę kar ?
> :))
możesz robić co chcesz :)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2011-12-23 09:51:14
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.>> Ja aktualnie jestem w innej.
>> Też mi dobrze i nie zamierzam wracać gdzie kiedyś byłem.
>>
> Widać musieliśmy się conajmniej raz minąć ;)
>
>> Zatem Wesołych Świąt :))
> I jeszcze raz pieniędzy ;)
Czyli stabilnego zatrudnienia w rzeczywistości
metafizycznej :)
Btw. zastanawiam się na boczku czy połączona
rzeczywistość metafizyczna z fizyczną są bardziej
odporne na kryzys gospodarczy na świecie niż sama
li tylko rzeczywistość fizyczna ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2011-12-23 11:30:32
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.Użytkownik "zażółcony"
> Czyli stabilnego zatrudnienia w rzeczywistości
> metafizycznej :)
>
> Btw. zastanawiam się na boczku czy połączona
> rzeczywistość metafizyczna z fizyczną są bardziej
> odporne na kryzys gospodarczy na świecie niż sama
> li tylko rzeczywistość fizyczna ?
>
Jedynym problemem jest to że z punktu widzenia obserwującego, obie
funkcjonują zawsze w komplecie, tylko i wyłącznie jako doznania i myśli.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2011-12-23 11:43:34
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.Użytkownik "malkontent"
>
>>> a widzisz - błędnie założyłes, że ja jestem rozsądny :))
>>>
>> Gdybyś był przeciwnej płci byłbym przekonany że to kokieteria ;)
>> To nie było założnie :) To jest wynik moich własnych badań.
>
> nie zrozumieliśmy się
>
> Mi chodziło o to, że w twojej klasyfiakcji ( jak w kazdej rozsądnej)
> są zapewne rozsądni i nie rozsądni - a tu potrzbna jest dodatkowa
> klasa - dziwacy - tacy nie to ni to.
> Coś jak w fizyce kwantowej jednoczesnie fala i cząstka.
> Zaleznie od tego jak zapytasz ( przeprowadzisz eksperyment)
> to dostajesz cos innego :))))
> ..
Zawiniła więc dualna natura słówka - rozsądny :)
Jako korpuskuła oznacza wyłącznie działanie zgodne z interesem swojego
fitness, a jako fala określa ontologię naszego postrzegania ;)
>>>
>> Było, minęło. Dzisiaj akurat nie lubię komputerów OEM :(
>
> hm.. aktualnie nie mam do nich stosuku emocjonalnego :))
>
Ech, ten makiawelizm mojego myślenia. Poprawiam, na siebie jestem zły,
popsułem płytę nowego pececika :(
pzdr
olo (rozsądny tylko falowo)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2011-12-23 12:10:38
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.W dniu 2011-12-23 12:30, olo pisze:
> Użytkownik "zażółcony"
>
>> Czyli stabilnego zatrudnienia w rzeczywistości
>> metafizycznej :)
>>
>> Btw. zastanawiam się na boczku czy połączona
>> rzeczywistość metafizyczna z fizyczną są bardziej
>> odporne na kryzys gospodarczy na świecie niż sama
>> li tylko rzeczywistość fizyczna ?
>>
> Jedynym problemem jest to że z punktu widzenia obserwującego, obie
> funkcjonują zawsze w komplecie, tylko i wyłącznie jako doznania i myśli.
Dla solipsysty może tak, ale nie dla malkiego :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2011-12-23 14:01:22
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4ef43558$4$1216$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jd05id$3fn$1@mx1.internetia.pl...
....
>>> daruj sobie...
>>> jeszcze do niedawna co noc spałam z trzema facetami
>>> więc mi nie opowiadaj za czym nie przepadają ;)
>>
>> masz racje - jestem bez szans
>> - ja nie spałem jeszcze z facetem
>> :)))
>> ...
> niby nic takiego ;)
> ale to możne nawet lepiej
chyba tak - jakos tak ,pewnie. z przyzwyczajenia
wolę druga płeć :)))
..
>> a kim ja jestem ?
>
> kimś ważnym dla jednej takiej ;)
to pewnie jakaś desperatka ? czy co ?
:)))
>
>
>>> Co prawda ryzykuję, że trafi się maruda,
>>> albo ktoś kto wszystko przekręca...
>>
>> czyli nierozgarnięty maruda
>> ( bo to było o mnie? )
>
> nie, nie jest tak źle
zanczy jest jeszcze gorzej :)))
>
>
>>> ale ponieważ cieszą mnie drobiazgi, nie martwię się tym, że inni się nie
>>> starają ;)
>>
>> od ilu karatów te drobiazgi Cie cieszą ?
>
> masz złote zęby?
no tak - kiwiko jako kobiece wydanie ....
http://www.youtube.com/watch?v=0ko9uoePwQU
>
>
>> nie nie - mnie nie stać - dobrze,że
>> Cie to nie martwi - bo bym był w kłopocie
>
> hihi, ja też ;)
to oboje możemy odetchnąć z ulgą
:)))
..
> możesz robić co chcesz :)
dziękuję - jesteś bardzo łaskawa :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2011-12-23 14:01:28
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jd1phl$k55$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "malkontent"
> Ech, ten makiawelizm mojego myślenia. Poprawiam, na siebie jestem zły,
> popsułem płytę nowego pececika :(
jak elektrycznie to do serwisu
jak mechanicznie to cóż - życie
wymaga ponoszenia kosztów :))
chyba, że to problem - upywającego czasu
- czyli terminu na jaki to jest potrzebne
wtedy :(((
>
> pzdr
> olo (rozsądny tylko falowo)
:)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |