Data: 2005-02-28 11:07:14
Temat: Re: 'Uroda'
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-02-28 10:57,Użytkownik Anna M. Gidyńska ziewnął szeroko i rzekł:
> o, a dobry on? bo cokolwiek znudziło mnie wyglądanie jak personalna z
> młyna:>
Ja go użyłam dotychczas dwa lub trzy razy, a jest to mój pierwszy w
życiu krem samoopalający i wrażenia mam takie:
1) pięknie pachnie
2) bardzo dobrze się wchłania i nie zostawia żadnej tłustej warstwy
3) jak dotąd to nie podrażnił, ale oczywiście licho nie śpi i sprawa
przesądzona nie jest.
4) co do samej opalenizny to hmmm... odcień nadaje lekko żółtawy. Znaczy
się skóra rzeczywiście wygląda na opaloną, ale ja nie nazwałabym tego
zdrową opalenizną (mam wersję kremu do cery jasnej). Ale też ja nie mam
dobrego oświetlenia w domu (akurat musiały mi paść żarówki w łazience :)
), więc efekt w świetle dziennym może być lepszy niż mi się wydaje.
No, to na razie tyle, jak pisałam, po trzech czy dwóch użyciach.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|