Data: 2006-10-30 08:05:16
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytania
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:ehvqi3$fbu$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> > Taa.. to ja trafiam widocznie specyficznych :-) Kto zgadnie, co to
>> > jest np.
>> > napletek, oblesnik i onanizm? Zaznaczam, ze wszystkie nazwy dotycza
>> > naszych rodzimych roslin :-D
>> Myślę, cały czas myślę :)))
>> Oprócz napletek-nagietek nic nie przychodzi mi do głowy. :)))
> Mnie się napletek kojarzy wyłącznie z grzybem - jakiś czernidłak czy
> cuś? A obleśnik z naleśnikiem, ale akurat ciut głodna jestem:)
Blisko była :-)
Jest taki sluzowiec - zapletka po polsku. I nie ma zmiluj sie, wszystkie
grupy cwiczeniowe po kolei, na egzaminie tez :-D
Nagietka na napletka przerobili tylko raz.
Oblesnik to olesnik (Libanotis montana = Seseli libanotis, taka wieksza
marchewka)
A Onanizm to Ononis, czyli po naszemu wilzyna (podobno polska nazwa
pasuje im do idei bardzo dobrze.. boszsz..)
Ciekawe, czy ktos zgadnie, co to jest jajnik meski, bardzo piekny kwiatek
(Kaska, nie podpowiadaj) :-D
Pozdrowienia - Ewa
|