« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-25 04:30:26
Temat: Urodlin i persymona - pytaniaWitajcie wszyscy,
Mam pytanie nastepującej treści - czy ktoś z was uprawia Asimina triloba
(Urodlin) oraz Diospyros kaki (persymona). Podobno są to rośliny odporne
na mróz, przynajmniej tak czytałem (nawet do -25C). A może u kogoś już
owocowały? Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tej materii proszę
podzielcie się. Chodzi mi o to czy warto. Mam fige i widzę że warto -
być może warto posadzić jeszcze coś fajnego owocującego.
Pozdrawiam
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-25 05:12:53
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytania> Witajcie wszyscy,
> Mam pytanie nastepującej treści - czy ktoś z was uprawia Asimina triloba
> (Urodlin) oraz Diospyros kaki (persymona).
Mam te rośliny od wielu lat, kupiłem od Czerwińskiego.Mrozy wytrzymują,
ale rosną bardzo słabo, o owocowaniu nie ma co marzyć.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-25 05:50:21
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytania> Mam pytanie nastepującej treści - czy ktoś z was uprawia Asimina triloba
> (Urodlin) oraz Diospyros kaki (persymona). Podobno są to rośliny odporne
> na mróz, przynajmniej tak czytałem (nawet do -25C). A może u kogoś już
> owocowały?
Urodlin owocuje zadowalająco już w Berlinie. W środkowej Polsce jeżeli już to
sporadycznie (w Rogowie rośnie ich parę, wyglądają całkiem znośnie).
W zachodniej Polsce zabawa z nimi ma sens. W centralnej zastanawiałem się nad
hurmą amerykańską, ale mi przeszło.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-25 09:16:00
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniamirzan napisał(a):
>> Witajcie wszyscy,
>> Mam pytanie nastepującej treści - czy ktoś z was uprawia Asimina triloba
>> (Urodlin) oraz Diospyros kaki (persymona).
>
> Mam te rośliny od wielu lat, kupiłem od Czerwińskiego. [...]
Zapytałem sasiada i mówi, że nic takiego ci nie sprzedawał.
;-)
pozdr. dokładnie Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-25 12:20:07
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniawarsawyak wrote:
> W zachodniej Polsce zabawa z nimi ma sens. W centralnej zastanawiałem się nad
> hurmą amerykańską, ale mi przeszło.
Urodlin, hurma... Znów się pijani studenci botaniki zabawiali
w wymyślanie "polskich" nazw?
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-10-25 12:46:01
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytania> Urodlin, hurma... Znów się pijani studenci botaniki zabawiali
> w wymyślanie "polskich" nazw?
Trudno żeby rośliny, które trafiły na ziemie Lechitów w XIX w., miały nazwy
datujące się od czasów piastowskich.
Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
Już na tej grupie pisałem, że polskie nazwy są całkiem udane. Chociażby
brzostownica. Dla oddania pokrewieństwa z wiązem wykorzystano jako temat
(podstawę) staropolską nazwę tegoż (brzost).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-10-25 13:10:06
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniawarsawyak napisał(a):
>> Urodlin, hurma... Znów się pijani studenci botaniki zabawiali
>> w wymyślanie "polskich" nazw?
>
> Trudno żeby rośliny, które trafiły na ziemie Lechitów w XIX w., miały nazwy
> datujące się od czasów piastowskich.
>
> Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
> angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
>
> Już na tej grupie pisałem, że polskie nazwy są całkiem udane. Chociażby
> brzostownica. Dla oddania pokrewieństwa z wiązem wykorzystano jako temat
> (podstawę) staropolską nazwę tegoż (brzost).
Nie załapałeś, w latach 50-80 rosła radosna twórczość w nazewnictwie.
A to o czym pisze Michał niestety miało miejsce.
:-(
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-10-25 14:27:14
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniaDnia 25 Oct 2006 14:46:01 +0200, warsawyak napisał(a):
> Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
> angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
>
A co masz przeciwko łacińskim nazwą? Są uniersalne i wiadomo o jakie
zielsko adwersarzom chodzi. Jeśt rodzaj, jest gatunek, czasem odmiana
i o pomyłce mowy być nie może.
IMHO to najlepszy sposób, zwłaszcza jeśli chodzi o rzadsze rośliny.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-10-25 14:27:52
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniaDnia Wed, 25 Oct 2006 16:27:14 +0200, Marta Góra napisał(a):
> Dnia 25 Oct 2006 14:46:01 +0200, warsawyak napisał(a):
>
>> Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
>> angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
>>
>
> A co masz przeciwko łacińskim nazwą?
Nazwom oczywiście:)
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-10-25 14:36:39
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytaniaMarta Góra napisał(a):
> Dnia Wed, 25 Oct 2006 16:27:14 +0200, Marta Góra napisał(a):
>
>> Dnia 25 Oct 2006 14:46:01 +0200, warsawyak napisał(a):
>>
>>> Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
>>> angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
>>>
>> A co masz przeciwko łacińskim nazwą?
>
> Nazwom oczywiście:)
Kurde, a już się czaiłem.
;-)))
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |