Data: 2008-04-13 21:17:11
Temat: Re: Urodziłam chamkę
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
siostra wrote:
>>>> Strasznie Cię tutaj gonią do jakichś analiz przeszłości i
>>>> odnalezienia swoich win. Nie za bardzo wiem po co. Zwłaszcza, że
>>>> sądzę, że nie ma Twojej winy, cała rodzina, wszyscy, którzy
>>>> oddziaływali na Twoje dziecko stworzyli ją taką jaka jest. I nie
>>>> sztuka znaleźć winnego, sztuka przebaczyć, uratować co jest do
>>>> uratowania i nauczyć się z tym żyć.
>>> Jest odwrotnie. To "siostra" przedstawia sie tu nam jako zupelnie
>>> bez winy. Caly swiat jest winien, ona nie. To sie nazywa "diabelska
>>> spowiedz", czyli spowiadanie sie z cudzych win. A tu po prostu
>>> wystarczy przemiana siebie. A caly swiat zmieni sie. Ale bez
>>> wyznania winy (niekoniecznie konfesjonal) - zadna terapia nie jest
>>> mozliwa. Nawet alkoholicy z Ruchu AA na swoich cotygodniowych
>>> mityngach nieustannie "spowiadaja sie" z wlasnych win. Obowiazuje
>>> ich zakaz mowienia zle o kimkolwiek i zasada mowienia wylacznie o
>>> sobie. To jest warunek nieodzowny wyjscia z uzalezniania.
>>> I tak jest zreszta w kazdej dziedzinie. Jesli ktos uwaza ze swiat
>>> jest winien, a ja sam nie, to zaden program naprawy rzeczywistosci
>>> nie moze ruszyc z miejsca. I skazany jest na niepowodzenie.
>>> A najgorsze jest branie w obrone i roztkliwianie sie nad kims takim.
>>> Slowami: "strasznie cie tutaj gonia do jakich analiz przeszlosci"
>>> wyrzadzasz niedzwiedzia przysluge "siostrze" i utwierdzasz ją w jej
>>> braku winy. Czy ty masz jakiekolwiek przygotowanie psychologiczne,
>>> ze udzielasz tego rodzaju rad?
>> A co Ty o mnie wiesz?, wyciągasz psychologiczne wnioski,nie widząc
>> sedna sprawy...,to ,że nie kupowałam najdroższych ciuchów, a rodzina
>> to robiła, to byłam ta gorszą, jest pepkiem świata w całej rodzinie,
>> bo nikt nie ma dzieci, wtym poczuciu wyrastała, kiedyś chchciała nową
>> lalkę ..dzisiaj ..samochód, nie zastąpiłam roli ojca i matki
>> równocześnie, może byłam zbyt pobłażliwa, bo ojca nie było, ale
>> dzisiaj ma 27 lat i powinna wiedzieć co dobre i złe, to jej wpajałam,
>> co z tego wyszło, matka bez kasy to nie matka- Ukryj cytowany tekst -
> Mąż dobrze zarabia za granicą a ona przyjeżdża na 3 tyg, chodzi po
> PABACH, a potem zbiera haracz po całej rodzinie, bo tak ją
> przyzwyczaili, jaki na to Ja mam na to wpływ, mam tylko jedną pensje
> i musze sie za nia tu utrzymać.. sama, a mąż?, 22 lata temu poszedł,
> rozbił nasze małżństwo i ...jego kochanka swoje, i po 5 latach odeszła
> od niego zostawiając 5 ...letnie ich dziecko ..z nim, dzisiaj chłopak
> ma 18 lat, nie pracuje, ćpa i pije alkohol, dlaczego tak mnie
> oceniacie?, chciałam dobrze, przykro mi.., ale nikogo to nie
> obchodzi..
Obchodzi nas raczej i dlatego dobrze Ci radzimy, żebyś nauczyła się z tym
żyć, bo nie zmienisz nikogo spośród ludzi, o których wspominasz z Twoją
córką włącznie. Pomyśl teraz o sobie i o ukochanej wnuczce, która Ciebie
kocha. Żyj dla niej i dla siebie nie robiąc błędów z przszłości.
Tylko że najpierw musiałabyś zrozumieć, o czym mówimy, nakłaniając Cię do
rachunku sumienia. Możesz wyciągnąć wnioski tylko z własnych błędów. Nie da
się tego zrobić z cudzych.
--
pozdrawiam
michał
|