Data: 2003-01-10 14:57:09
Temat: Re: Usenetowe okopywanie się na pozycjach
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tris napisała w wiadomości news:avmksu$7gd$1@news.gazeta.pl...
> Bacha:
> > Kobieta z natury dużo łatwiej ulega mężczyźnie. To też kwestia
kulturowego
> > przysposabiania.
>
> Czyli tez rzadziej sie 'okopuja' w rozmowie z mezczyznami - bo z nimi
> mozna 'przegrac'. Ciekawe czy statystycznie czesciej 'okopuja' sie
mezczyzni?
Tak przynajmniej powinno być wg D. Tannan, tyle że, jak już wspomniałam
istnieje cały ogrom czynników modyfikujących i rzecz przestaje być w pewnym
momencie tak prosta, jak zwykły związek przyczynowo-skutkowy. Jak to mówią :
"im dalej w las, tym drzew więcej".
Mnie jednak bardziej interesują relacje, w których to dziewczyna uzyskuje
"przewagę" nad facetem. Jeden zacietrzewi się i zieje ogniem, bo to przecież
nie honor, ale inny (no może nie od razu) przechodzi na pozycje
"pobłażliwego zrozumienia" (nie przychodzi mi do głowy lepsze określenie).
Czyż nie jest to doskonałym miernikiem dojrzałości faceta. I wiek nie ma tu
nic do rzeczy. A przykładów na tej grupie multum. Hihi.
Bacha. :)
|