"Kis Smis"

> Do autobusu wsiada starsza pani. Na ten widok inna pani w śednim wieku
zwraca
> sie do matki kilkuletniego dziecka, żeby ustapiło miejsce starszej pani.


Dziecko musi byc u c z o n e aprobowanych, wyznawanych przez spolecznosc,
w ktorej dorasta form oraz norm postepowania.

Musi tez uczyc sie samodzielnosci, ktor a m. in., polega dbalosci o wlasne
bezpieczenstwo ( tutaj: porzadne trzymanie sie uchwytu i nie gibanie sie na
lewo i prawo).

I niech nie tarasuje dojscia do kasownika!;)

Teraz sobie uswiadomilam: nie zdarzylo mi sie w Kanadzie byc swiadkiem, aby
ktos dorosly musial mlodszemu zwracac uwage, by ustapil miejsca osobie
starszej, nie ma tu tez w autobusach specjalnie dla starszych oznakowanych
miejsc, a osobie starszej to juz kiedy wchodzi do autobusu wyciagnie sie
kilka rak z pomoca....jesli nie ma pasazerow, zrobi to kierowca. Hmmm, jak
oni do tego doszli? Pewnie dzieci, bedace swiadkami takiego zachowania ucza
sie poprzez obserwacje, ze jest ono pozadane i je nasladuja - nie?

Kaska