Data: 2001-08-19 11:36:51
Temat: Re: Ustroń2001 oczami RT:)))
Od: "JC" <J...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Radoslaw Tatarczak" <r...@t...tpsa.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9lghcl$kj7$1@news.tpi.pl...
Witam Radku:-)
> Witajcie po przerwie :)
>
> Minely juz ponad trzy tygodnie od zakonczenia niezwykle udanego
> spotkania
> w Ustroniu, czas wiec na moje prywatne .....
/.../
> ......... Dlatego juz w tym miejscu stawiam pytanie
> (mam nadzieje, ze organizatorzy zle nie zrozumieja moich intencji:), co
> zrobic z miejscem Zjazdu, jesli wbrew zapewnieniom dyrekcji hotel za
> rok beda takie same warunki pobytu. Moim zdaniem, za przemawia
> przychylnosc ludzi w Ustroniu i poniekad tradycja, przeciw nienajlepsze
> warunki w samych pokojach i lazienkach. Co jest wazniejsze do prawdy
> nie wiem, ale warto juz sie teraz nad tym zastanowic.
> Byly to jednak jedyne minusy, a reszta to dobra zabawa, mozliwosc
> "urealnienia" naszych przyjazni i znajomosci oraz oderwanie choc na
> kilka
> dni od codziennych problemow i rutyny.
> A wiec warto bylo, za rok tez sie pisze, niewazne gdzie wazne, zeby
> z tymi ludzmi :)
To co wyciąłem to fakty i nie ma potrzeby tego podważać.
Chcę tylko podać parę małych drobiazgów które miały miejsce
w kuluarach "Ustroń 2001".
Po podaniu do Waszej wiadomości przez Jacka, że ruszyła organizacja
zjazdu w Ustroniu dowiedzieliśmy się, że odchodzi z Magnolii dyr.
Gońda z którym to ustaliliśmy na bazie U2000 pewne poprawki
dot. hotelu (w tym lazienki), które muszą być zrobione aby łatwiej było
wózkowiczom tam funkcjonować. To sam dot. wyjazdu z kawiarni.
Nastąpnie znów zaskoczyła nas druga zmiana dyrektor oraz trzecia,
na dwa dni przed Waszym przyjazdem.
Co to wszystko znaczy dla organizatorów to chyba nie muszę nikomu
tłumaczyć. To były sprawy na które nie mieliśmy wogóle wpływu.
Najprościej byłoby podać:
"Zjazd się nie odbędzie".
Jednak się odbył, większość jest bardzo zadowolona, wyraża chęć udziału
w następnych tego typu spotkaniach i to jest ważne.
Nie na tym polega integracja Radku aby zaproponować Wam przyjazd
do ośrodków rehabilitacyjnch czy innych tego typu miejsc ale do takich
z jakich korzysta większa część naszego społeczeństwa i z tymże
społeczeństwem mieć możliwość się konfrontować w życiu, plus trochę
ułatwień jak podjazd, windy czy toaleta dla ON (na parterze).
Jak te same trudności podane przez Ciebie wyglądały podczas wyjazdu
na Równice?
Też trzeba było rozbierać wózki, przenosić niektórych na rękach do wagoników
przy "załadunku" i to samo przy "wyładunku".
Czy ktoś narzekał, że kolejka nie była przystosowana itd.?
Nie.
Takie jest niestety życie, twarde i bez pardonowe a otaczający nas świat
przystosowany
jest i będzie dla ludzi zdrowych - pełnosprawnych.
Prywatnie to można sobie dopasować otoczenie jak się komu podoba, ale
globalnie -
- nigdzie i nigdy. Takie są fakty. Chcąc się integrować z tym światem trzeba
trochę
zacisnąć zęby i podejmować te próby. W innym wypadku pozostaje okno i widok
za nim.
Mi też osobiście problemy "łazienkowe (i nie tylko) w Magnolii dają w kość,
ale....
.....na drugi rok jestem tam znowu jeśli choć kilku będzie miało ochotę
napić się
"Zywca", upiec kiełbasę czy wyskoczyć w góry. O innych sprawach już nie
wspomnę:-).
>
> PS Czy hotel wyslal juz nadwyzki?
Tak.
Gdyby Cię w tym pominięto daj mi znać na priv.
pozdr. - Józek
PS. Twoje uwagi zostały przekazane do "Magnolii".
|