Data: 2006-07-25 06:21:30
Temat: Re: Usuwanie pieprzyków
Od: "Czarnulka" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jolanta Pers"
> Ja usuwałam. W krakowskiej prywatnej Medicinie, która ma kontrakt z NFZ.
Ok, czyli głos za "prywatnie" :)
>>Czy mogłyby mi zdradzić, czy zostają duże blizny?
>
> Cienka, wrzecionowata kreska, jakieś 2-3 mm, troszkę ciemniejsza od tła.
> Znamię było spore, jakieś 1,5 cm, wycięte oczywiście z marginesem
> bezpieczeństwa.
No własnie, tego sie trochę boję, że blizna zostanie duuuża.
> (Ale od razu uprzedzam, że ja nie jestem reprezentatywnym przypadkiem
> jeżeli
> chodzi o gojenie się ran i wygląd blizn, po zarobionej na nartach
> szarpanej
> ranie twarzy na wylot została mi milimetrowa kreska wyglądająca najwyżej
> na
> właśnie się wykluwającą zmarszczkę, raczej wszystko się goi
> ponadnormatywnie
> dobrze i prawie bez śladu.)
Zazdroszczę w takim razie :)
Ja mam raczej odwrotnie, dużą skłonność do bliznowców i rany słabo się goją.
Pozdrawiam
--
Czarnulka
|