« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-04 07:35:11
Temat: Re: Uzależnienie od kropli do nosaPaweł 'Róża' Różański wrote:
> gazebo <g...@k...net.pl> wrote in news:3D4A33B7.B7C3A7A2@kki.net.pl:
>
> >> Czy ktoś wie jak pozbyć się nałogu brania kropli do nosa?
> >
> > biore Rhinazin od '83, nie wiem czy to masz na mysli
>
> IIRC to kumpel brał właśnie to dość długo, potem odstawił, a w
> okresie prześciowym stosował donosowo krople do oczu (sól
> fizjologiczna). Z tym, że on brał te krople, bo ma krzywą przegrodę
> nosową i poprawiało mu to oddychanie. Innych powodów zażywania kropli
> do nosa nie znam, ale jeśli to przegroda, to chyba operacja jest
> jedynym trwałym i skutecznym rozwiazaniem.
>
w moim przypadku jest to bardzo powaznie zniszczona sluzowka i nablonek
w
wyniku zatrucia, zaczelo sie zaraz po wyjsciu ze szpitala, bodajze
pierwszy katar i juz nie moglem odstawic, nie wiem w jakim stopniu moga
i
czy sie zregenerowaly, efekt podobny IMO jak przy krzywej przegrodzie,
nie
mozna oddychac, w nocy w czasie snu efekt kompletnego zatkania jednej
strony i prawie calkowicie drugiej co moze przypominac odczucia
zakatarzonego czlowieka w rozrzedzonym powietrzu - po prostu czlowiek
sie
dusi, nie mam juz tak silnych objawow jak kiedys ale byc moze przyczyna
lezy czesciow w calkowitym rzuceniu palenia, dodatkowo mieszkalem w
niezbyt zdrowej okolicy - cementownia - co przyczynilo sie tez
prawdopodobnie do uczulenia i wzmozenia problemow z oddychaniem, jak
pisalem, jest lepiej, ale jakie ja mialem problemy przy dluzszych
wyjazdach za granice :-)
--
Każdy może zostać papieżem, najlepszy dowód, że ja nim zostałem.
-- Jan XXIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |