Data: 2007-05-30 18:05:22
Temat: Re: Victorias Secret - sklep.
Od: Marta Góra <m...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 30 May 2007 19:27:49 +0200, Yaga napisał(a):
> Użytkownik "Pearlhair" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f3kcd0$qfu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Marta Góra napisał(a):
>>
>>> Ja osobiście wolałabym dozbierać trochę kasy i pojechać sobie np do
>>> Berlina w lipcu na wyprzedaże.
>>
>> Dobry pomysł nigdy nie jest zły :-)
>> A możesz coś bliższego powiedzieć na ten temat? - nie znam Berlina na
>> tyle, aby wiedzieć, gdzie szukać :-)
>
> Też jestem zainteresowana, więc będę wdzięczna za info :)
Niestety w Berlinie byłam baaardzo dawno temu, przyszedł mi do głowy bo mój
serdeczny przyjaciel ma rodzinę w Hamburgu i tam zawsze ubiera się za
grosze. A ponieważ Berlin jakoś bliżej granicy i wiem, że panie z zach.
części Polski jeżdżą tam na zakupy to mi się nasunęło.
Moi znajomi czasem jeździli też do Wiednia, bo bliżej.
Mnie bardziej pod drodze do Anglii, w zeszłym roku w czerwcu właśnie
trafiłam na wyprzedaże i przywiozłam sobie kilka fajnych ciuchów.
Tyle, że ja nie przywiązuję wagi do marki, mam ładnie w tym wyglądać, mam
się w tym dobrze czuć i ciuch musi być w dobrym gatunku.
Te promowane u nas na allegro haendemy i autografy to tam zwykłe szmateksy
w których chodzi cała ulica. Żeby coś fajnego trafić trzeba poszukać i
powłóczyć się trochę po sklepach.
Wiosną też robiłam zakupy tyle że już w normalnych cenach - fajny żakiet
Dorothy Perkins 30 funtów, w lubianej przeze mnie krakowskiej Famie podobny
za 260 zł. Za różnicę w cenie dokupiłam sobie u pani Dorotki jeszcze
spódnicę;)
Poza tym oni mają taka sieciówkę z wyprzedażą (niestety zapomniałam nazwy),
gdzie można kupić markowe ciuchy, buty, bieliznę i całą masę rzeczy za 1/4
ceny. Pod warunkiem, że się ma cierpliwość do grzebania na wieszakach.
I oczywiście są sklepy wszystko za funta;)
Hulaj dusza piekła nie ma....
Pozdrawiam,
Marta
|