Data: 2003-05-10 13:58:35
Temat: Re: Volcacora z Peru czy Londynu
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Terapia standardowa WZW C to obecnie najczęściej podawanie interferonu
(czasami pegylowanego) i rybawiryny.
Kwalifikacja - ocenia się przede wszystkim replikację wirusa -
poszukiwanie RNA met. PCR i ew. badanie zmian w biopsji wątroby.
W Polsce na razie (bardzo drogie) nie jest rutynowo badany genom wirusa
(typy od 1 do 6 są) - niestety przeważa u nas typ 1, który najgorzej
odpowiada na leczenie.
Czas leczenia (może być krótszy, jeśli pacjent nie toleruje leczenia) -
w przypadku znajomości genotypu 6 mies. dla 2 i 3; 12 dla 1 (raczej 12
dla innych). W Polsce z przyczyn finansowych zazwyczaj stosuje się
schemat:
- 6 mies. terapii,
- PCR i w dodatnim - odstawienie (mała skuteczność) a w ujemnym jeszcze
6 mies.
Skuteczność leczenia - statystycznie w pracach dochodzi się do 50%
trwałej odpowiedzi wirusologicznej (brak replikacji po 6 mies. od
zakończenia leczenia), z tym że dla genotypów 2 i 3 dochodzi się do
prawie 90% a w 1 rzadko przekracza 40% (inne pośrednio).
Jeśli istotnie stwierdzono nosicielstwo HBs i przeciwciała antyHCV, to
kuzynka powinna zgłosić się do Poradni Chorób Zakźnych/Hepatologii
uczelni medycznej lub szpitala, który tym się zajmuje i tam powinni
badać - przewlekłe mieszane WZW B i C nie powinny być lekceważone.
Aha - WZW B to interferon z lamiwudyną.
A vilcacora - jest bezwartościowa, tym bardziej że pacjent "poczuł się
lepiej" a objawy kliniczne w WZW t. C i B przewlekłym są bardzo długo
skąpe, lub ich brak.
A 30 lat temu to kuzynka raczej miała WZW A (pokarmową żółtaczkę) -
oznaczali HBs (wówczas zwany "antygenem Australia") wtedy?
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik deekspierdyzacji Usenetu.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
|