Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!p9g2000vbl.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: W Irlandii upadł kościół katolicki. -errata
Date: Thu, 17 Sep 2009 06:11:36 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 87
Message-ID: <5...@p...googlegroups.com>
References: <2...@g...googlegroups.com>
<h8mkjh$eg$1@news.onet.pl>
<c...@m...googlegroups.com>
<h8nf9h$csi$1@news.onet.pl>
<a...@q...googlegroups.com>
<h8p5rr$jis$1@news.onet.pl>
<7...@d...googlegroups.com>
<h8ram8$quc$1@inews.gazeta.pl> <h8raut$quc$2@inews.gazeta.pl>
<3...@o...googlegroups.com>
<h8rf2o$gmu$1@inews.gazeta.pl>
<a...@d...googlegroups.com>
<h8rnd5$l4r$1@inews.gazeta.pl>
<6...@v...googlegroups.com>
<h8t9qa$upb$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.110
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1253193097 21421 127.0.0.1 (17 Sep 2009 13:11:37 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Sep 2009 13:11:37 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: p9g2000vbl.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.110;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:473440
Ukryj nagłówki
Redart wrote:
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:6447a185-d14f-497b-b206-a7682ff47e62@v2g2000vbb
.googlegroups.com...
>
> >jakie� ''natury'', �e zniweczyli�my w sobie Boga, a nawet szatan i
> >''natura'' s� niewa�ni, gdy sankcj� czynu staje si� drugi cz�owiek. Co
> >zrobi� aby nie ulega� tej sile miedzyludzkiej, spr�bowa� roz�adwa�
> >sie� napi��, kt�re wytworzy�y si� mi�dzy mn� a innymi , pokaza�
, jak
> >jej nie ulegaďż˝.
>
> jedni m�wi�: trzeba Boga i twardszych praw
> inni m�wi�: trzeba Boga bardziej mi�osiernego
>
> jeszcze inni m�wi�: to wina dualnego postrzegania
> i dodaj�, �eby pokaza�, jakim my�leniem to mo�e skutkowa�:
> no i h... �e przyjd� mnie zniszczy�,zabi�, jak si� tak
> uparli, to nic nie poradzďż˝, taka moja karma, odrodzďż˝
> siďż˝ przecieďż˝ znowu, w jakimďż˝ innym miejscu. Nie muszďż˝
> z nimi rywalizowa� o to, kto p�niej przekroczy punkt
> '�mier�' - ja jestem gotowy w ka�dej chwili, nie
> demonizuj� �mierci.
> jest bardzo wiele innych miejsc, a oni, skoro siďż˝ uparli,
> �eby akurat walczy� o to miejsce, kt�re ja zajmuj�,
> to znaczy, �e s� �lepi i nieszcz�liwi. Ja si�
> przesuwam a oni utkn�li.
>
> Jakby nie spojrze�: wyj�ciem dla jednostki zawsze jest
> poszerzenie perspektywy spojrzenia na sprawy - to
> jedyna droga, by nie da� si� 'z�apa� w miejscu, kt�re
> wydaje si� mie� tylko jedno wyj�cie: z�o'. To, co
> nas najbardziej '�apie', to zwyk�y strach o siebie.
>
> A wyj�cie dla spo�ecze�stw, mas ?
> Mo�emy wymy�la� takie wyj�cia, a statystyka i tak
> zrobi swoje.
>
> Priorytetem jest wi�c praca nad rzeczywist� wolno�ci�
> od spo�ecze�stwa - prawdziw�, czyli nie odrzucaj�c�
> go. Po��czon� z istnieniem w samym jego �rodku.
> Jak ka�da jednostka wytworzy w sobie przestrze�,
> to spo�ecze�stwo b�dzie j� mia�o. W drug� stron�
> ci�ko to uzyska�.
A wiesz że ten Bóg miłosierny i ten surowy wynika z siły
międzyludzkiej, która ten mit stworzyła, jest to przeniesienie
problemu z siebie w abstrakcję. I jeśli ten mit skostnieje , zacznie
żyć własnym życiem powodując , że przyjdą ludzie którzy w imię tego
stwora ciebie zarżną, bo im się nie mieścisz w definicjach i opętani
sobą pozażynają wszystko na swojej drodze, tak zaczyna się opętanie
człowieka przez człowieka, gdzie już nie pyta się o sens, tylko się
łupie.
I tu trzeba uczyć jak zejść na ziemie bo to człowiek jest twórcą
rzeczywistości i kiedy on mówi tak, nie ulec i powiedzieć nie. Bo
pozwolić się zarżnąć to trochę bezcelowe, a swoim nie można wytworzyć
siłę która nie dopuści do głosu jego tak.
Na przykład nieraz tak się nakłada ikselcie iż tworzymy przyzwolenie
na nakładanie ikselci i ktoś nowy jak nam ulegnie będzie nakładać
ikselcie, nie do końca wiedząc za co ją właściwie nakłada, ale zamiast
pogadać z nią po swojemu wniknie w nasze --łupać ikselcie.
|