Data: 2002-07-06 19:54:41
Temat: Re: W obronie wlasnej tolerancji - homoseksualizm
Od: "amnesiac_wawa" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol":
> Konsekwencja pracy kata jest zawsze smierc, konsekwencja pracy zolnierza
> moze byc wziecie w niewole. Celem zolnierza nie jest fizyczne zabicie
> przeciwnika, ale wygranie wojny. Fakt, w skrajnych przypadkach jedeno
naklad
> asie na drugie, ale w przypadku pracy kata - to regula, nie wyjatek.
Tak, jest to różnica. Można ten argument przekazać żołnierzom, którzy chcą
"wybielić" sobie sumienie. Żołnierz, który idzie na wojnę, idzie ze
świadomością, że będzie zabijał. Porównanie z katem nie jest więc zupełnie
nietrafione. Zresztą zauważ, że z tego powodu pacyfiści odmawiają służby
wojskowej!
> Sa uproszczenia, ktore pomagaja w uporzadkowaniu, badz wyjasnianiu
> zagadnienia, ale sa i takie, ktore slusza manipulacji.
Dlatego Kasiu Ty tu jesteś, aby demaskować moje manipulatorskie zapędy. ;-)
Jednak pewne "uproszczenia" nieraz pozwalają na własne intuicje spojrzeć z
"innej strony" i dokonać ich korekty. Taki był mój zamiar.
> Taka "kogika" operuje w polskiej publicystyce JKM. Jednym z bardziej
> spektakularnych osiagniec tego typu "mysli" bylo np. stwierdzenie, ze w
> hitlerowskiej Rzeszy byly niskie podatki.
IMO nie zastosowałem tego typu "logiki".
> Marskistowskim jadem nazywam pseudologike przedstawianych argumentow:
> istnieje ona wylacznie na papierze i nie wytrzymuje konfrontacji z realnym
> zyciem.
Nie wiem tylko dlaczego nazywasz to "jadem", i w dodatku "marksistowskim".
Oczywiście nie zgadzam się z diagnozą.
> Przesad? Od kiedy to moralny opor jest na pewno przesadem?
Od zawsze, Kasiu. Dodam jednocześnie, że nie dostrzegam w "przesądzie" jako
takim niczego złego.
> Praca kata moze byc porownywalna do pracy mordercy na
> zlecenie, w sumie najbardziej ich rozni tylko kwalifikacja prawna ich
> czynow.
Teraz to ja mogę Ci zarzucić stosowanie "logiki" JKM. Niezłe przyrównanie:
skazani przez sąd mordercy oraz ich ofiary. Ja jednak dostrzegam między nimi
większą różnicę niż "kwalifikację prawną". Nieśmiało zauważam, że kat
zabija zbrodniarzy, a zleceniodawcy morderstw - niekoniecznie.
pozdro
amnesiac
>
>
> Kaska
>
>
>
>
>
>
|