Data: 2014-01-29 06:35:40
Temat: Re: WOŚP.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:lca0k3$slo$1@node2.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:
>>
>>> Potrzeba TOBIE- praktyki. Widziałem różne osoby- które działją np w
>>> Ruchu Światło. Kiedyś przeszły przemianę duchową. Z Szawłów- zmieniły
>>> się w Pawłów. Nierzadko opowiadają, jakie brednie kiedyś wygadywały o
>>> Kościele- no ale to kwestia osobistych doświadczeń. Zetknięcie z takimi
>>> ludźmi naprawdę jest ubogacające. Może spróbuj? Wtedy pogadamy. Powaga.
>>> Chcesz- oczywiście moge podać namiary. Jednak- jestem przekonany, że jak
>>> naprawdę będziessz chcieć- to sama znajdziesz.
>>
>> Może to i fajne ciepłe ruchy, dobrze zorganizowane ale problemem nie do
>> przeskoczenia jest kto i w jakim celu je organizuje. Gwoli utrzymania
>> obcej
>> śródziemnomorskiej kolonizacji kulturowej w krajach słowiańskich. Nie
>> mogą wreszcie dojść do zrozumienia, że tutaj oliwka i winorośl nie
>> rośnie, że tu
>> są zimne kraje z surową romantyką północy, wiatrem od morza i bóstwami
>> gniewnych żywiołów. Hu-hu-ha!
> Nasz katolicyzm przeto jest romantyczny. Całkiem inny niż np niemiecki.
> Nie
> ma możliwości powrotu do czasów słowian- przedchrześcijańskich. Zauważ, ze
> to kwestie wielopokoleniowe. Jak chcesz to zrealizować? Poza tym- religia
> wyrasta z kultury danego narodu (oczywiście- zależność jest wzajemna).
> Słowianie, żejący w lasach, borach i ostępach- wykształcili specyficzną
> religię- która tak naprawdę nie jest dziś nawet znana. Zakładam, że wiemy
> o niej co nieco w 20%- tak realnie. Co dalej? Wyobraź sobie, że jesteś
> katolickim misjonarzem. Załóżmy, że urodziłeś się w Japonii i tam
> wychowałeś. A misjonarzem katolickim sam się obwołałeś, po przeczytaniu
> kilku książek japońskich o katolicyzmie.
> Jedziesz do ludzi, którzy nie znają katolicyzmu- wyznają zgodny z ich
> kulturą nurt religijny. Ty znasz 20% religii katolickiej-
> ale_znasz_wyłącznie_20%_założeń_teoretycznych. Nie czujesz jej- bo nie
> możesz. Nie urodziłeś i nie wychowałeś się w tej kulturze. Co tak naprawdę
> przekażesz tym ludziom? Czego jesteś w stanie ich nauczyć?
Hehe, dałeś przykład japoński a on jest wybitnie obosieczny.
Po wielu stuleciach buddyzmu Japończycy znają Shinto takie ichnie
rodzimowierstwo no może w 20%.
Ale nadal utrzymują chramy i żerców.
My Słowianie mamy odpowiednik Kojiki i Nihongi czyli Księgę Welesową plus
tradycje ustne jakie przechowały się gdzieniegdzie na wsi (jak to fachury
nazywają "mezopogaństwo"), a chramy rodzime możemy budować.
Raczej jest problem z tym, że buddyzm w Japonii chramy akceptuje jako coś
obok, a w Polsce religia rzymska chce zrobić z naszego kraju na siłę
Śródziemnomorze. Już Mickiewicz pytał się, czemu zakazuje się obrzędu
Dziadów, bo widział jakie ma on znaczenie dla kultury.
Jakoś prawosławie nie miało i rzadko kiedy nawet dziś ma dylematy jakieś z
"dwojewiercami" ;)
--
????
???
??????
|