> Wiesz co - idź się leczyć. Przy skali 50 mln złotych i największej akcji
> charytatywnej na świecie czepiasz się, że być może główna księgowa zamiast
> komputera stacjonarnego dostała laptopa. A niby kto miał otrzymać laptopy,
> czy samochody służbowe jak nie dyrektor czy główna księgowa ?

Tu muszę ci nie przyznać racji.
Pracuje w firmie ktorej obroty roczne wynosza 30 mln i nie mamy zadnego
laptopa - ani zarzad (3 osoby) ani ksiegowosc. Nie mamy takze samochodow
sluzbowych (prezesi jak i kierownictwo maja swoje i dostaja kilometrowke). A
Glowny ksiegowy do pracy autobusem dojezdza.
Za to oczywiscie sa telefony komorkowe dla kierownictwa - praca w terenie
(firma budowlana).
Mamy z tego ok. 7 komputerow bardzo starych (moj ma 64 MB RAM, 4,6 GB,
333Mhz) - na 200 zatrudnionych pracownikow, w tym 18 w biurze. Jedno SDI.
Średnia placa u nas nie jest az taka jak w WOSP.
Widocznie lepiej cudzymi pieniedzmi szastac a najlepiej budzetowymi.

pzdr
scorpio