Data: 2005-01-13 00:45:21
Temat: Re: WOŚP - wnioski
Od: g...@p...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Niektórzy tak przesiąknęli żółcią, że zatracili już zdolność odróżniania dobra
od zła. Mają swoją pokręconą "prawdę" i niezależnie od faktów będą się jej
trzymać do śmierci.
Dla pozostałych mam coś rozluźniającego na dobranoc:
Noc.
W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki.
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie
kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciągnąc za sobą wielkie
pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie
gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę
szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem
gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki
kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem
:
- Jak dzieci k...a, jak dzieci...
Pozdrawiam
J.Baranowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|