Data: 2004-10-18 17:48:44
Temat: Re: [WROC] oprawki
Od: "hihi" <h...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dmk4tiotm0n5.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia 2004-10-18 19:27:38 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
> przyrody grupowicz *hihi* skreślił te oto słowa:
>
>
> > Ja miałam takie nawet 3 razy. W moim przypadku były to oprawki mające
tylko
> > "górę", na dole było tylko szkło, które zostało rowkowane, jak to mi
> > powiedziano, w rowek włożono żyłkę, która przymocowywała szkiełka do
> > oprawki. Ciężko mi to opisać, bo sama nie wiedziałam o co chodzi, dopóki
nie
> > zobaczyłam, ale mam nadzieję, że można to sobie wyobrazić.
> > P.S.
> > Ja za samo rowkowanie płaciłam 50zł...
>
> Dziwnie to wygląda.
> Przecież oprawki sa już sprzedawane z żyłką, a do takich okularów sa
> specjalne szkła, i nigdy nikt nie wołał ode mnie dodatkowych pieniędzy.
Generalnie, to chodziłam do "Eurooptyki", gdzie "same najlepsze i
najwspanialesze" oprawki mieli. Ostatnio zmieniłam optyka, który mnie
poinformował, że oni za to pieniędzy nie biorą, bo przecież żyłka jest w
oprawce, a bez rowkowania szkieł (plastiki tylko i włącznie, jak sie
dowiedziałam, nosząc w takich oprawkach przez 2 lata zwykłe) przecież się
nie włoży w oprawki. Całość ok. 100zł taniej. Bo "robocizna" wliczona w
cenę. Te same oprawki, takie same szkła, tylko taniej i w pół godziny,
godzinę max. mi robią...
hiver, napalona na te mexxa oprawki. Kiedyś się dorobię, kiedyś się dorobię,
kiedyś się dorobię...
|