Data: 2001-09-04 11:48:25
Temat: Re: WYBIERAJĄC PRZYSZŁE WCIELENIE
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > PS.3 Jakie bylo nazwisko tego zolnierza?
> > Latwo sprawdzic czy takowy istnieje i czy zginal na minie i ....
> > wreszcie bedzie dowod! A wszyscy na to przeciez czekamy.
>
> Nie pamietam swojego nazwiska, nie jest to zreszta dla mnie istotne,
> nie mam najmniejszej ochoty komukolwiek cokolwiek udowadniac.
> Urzywam Regresingu Niehipnotycznego w celach terapeutycznych i
> najwazniejsza dla mnie rzecza jest uwolnienie sie od obciazen
karmiscznych,
> wzelkiego rodzaju destruktywnych nawykow itp. bym to zycie nie spieprzyl
> jak wiekszosc moich pozostalych.
Piszac ten post, dales wizje "pewnej rzeczywistosci".
Ja chce sie o niej lepiej przekonac, cos jeszcze dowiedziec!
Potrzebuje tez dowodu. Daj mi wiecej dowod,
dlatego chce nazwisko zolnierza. Moze _ja_ potrzebuje dowodu?
Rozumiesz mnie?
> Dlaczego NIE! myslisz ze zycie jest tylko po to by udupiac?
> Że zyjemy tylko po to by trzymac sie przykazan, albo cierpieć?
> od samego dziecinstwa czulem ze tu jest cos nie tak,
> ze musi byc cos wiecej, ze zycie nie moze byc az tak straszne,
> i beznadziejne, chcialem poznac prawde i chwytalem sie
> roznych technik i metod jedne mieszaly mi w glowie
> ze przez dlugi czas musialem potem dochodzic do siebie,
> inne dzialaly naprawde ok!
Ja tez chce, kazdy tego chce, tylko moze nie-wie jak?
Dlatego pytam, bo wychodzi na to, ze "to takie proste",
tak blisko, z drugiej strony sa ludzie ktorzy naprawde chca
"lepiej", ale nie wychodzi.
Wlasnie o to Cie pytam, mi brak jakiegos pomostu,
zeby plywac w tym szczesciu, a ty mowisz, "to takie proste".
Piszesz, ze jest wiele sposobow (technik) i ze wiele
"miesza w glowie". Mi jest potrzebna informacja,
jak odroznic, co "cos daje", a co "tylko miesza".
Ty dajesz wizje "szczescia", a nie pokazujesz mostu do tego,
tego "prawdziwego" mostu. To mnie dziwi.
> Nie wiem czy zauwazyles ale wcale nie bylo tak wesolo
> jak wybieralem sobie to zycie, rownie dobrze moglem sobie wybrac to
srednie
> i byc lysym i gubym, mialem szczescie tym razem,
Dziwnie to opisujesz. Jakos tak banalnie.
I zrozum mnie: nie krytykuje Ciebie, tylko pytam.
> Wymyslili cos podobnego juz dawno mnisi w tybecie,
> nazywa sie to "Medytacja wykorzeniania" i dostepna jest
> tylko dla zawansowanych adeptow sciezki duchowej.
Jestes zaawansowany, a nie rozumiesz moich watpliwosci.
Dziwne jest np. to, ze wskazujesz, ze mozemy cos zrobic
tylko podczas "wyboru wcielenia", a potem to juz tylko
spelniamy "progam zycia" (lysy, gruby, umiera w wieku XYZ).
Dziwne, tak jakbysmy nie mogli nic zmienic.
> Po drugie w hipnozie czesto zdazaza sie ze hipnotyzer nieswiadomie
> wymusza na hipnotyzowanym efekty typu "Napoleon" a, hipnotyzowany
> ma intencje zadowalania swego hipnotyzera itp.
> Czesto jednak jest tak ze jak sobie przypominasz ze jestes Napoleonem,
> lub czyms tego tymu, to sie okazuje ze tak naprawde owszem byles nim
> ale poz zazyciu marychy lub innego srodka wspomagajacego odloty, a w
> Regresingu Niechipnotycznym takie rzeczy sie odreagowywuje,
> a w hipnozie nie idzie, gdyz klient nie ma kontaktu ze swoja swiadomoscia!
> I hipnotyzer bierze wizje swego klienta za prawde i dlatego jest z hipnoza
> tyle halasu, ze wszyscy sa Napoleonami, Kleopatrami itp.
> A zwyklymi ludzmi bylem wiele razy.
> Regresingiem zajmuje sie ponad cztery lata i przez ten okres
> przypomnialem sobie nie jedno.
Ciesze sie, ze rozumiesz moje watpliwosci.
Ale mowie lojalnie, jakies dziwne to jest dla mnie.
Pozdrawiam, Duch
|