Strona główna Grupy pl.sci.psychologia WYBRALEM... Re: WYBRALEM...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: WYBRALEM...

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-07-12 16:09:54
Temat: Re: WYBRALEM...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Dnia Sun, 12 Jul 2009 15:08:09 +0200, Stalker napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Czy istnieje obiektywnie? - tym się nie zajmuję. Tym się zajmują teoretycy
>> wiary - sa nawet dowody na istnienie Boga,
>
> Jakie?
>
>> ale kogo one przekonują, nie
>> moja sprawa. Ja tylko wierzę lub nie.
>
>> Jeżeli wierzę w Księżyc, to on dla mnie istnieje.
>> I to mi wystarczy.
>> Czy Ksieżyc istnieje obiektywnie? - i tak nie mam szans się o tym przekonać
>> na chwilę obecną, bo to, że go widzę, to za mało, mogę mieć halucynacje,
>> jak na pustyni. A wierzyć innym na słowo, że on jest, nie muszę. Podobno
>> inni tam nawet byli - ale czy to takie pewne? Kto mnie przekona? Empiria tu
>> wysiada. Podobnie jak w przypadku Boga - mam wybór, mogę tylko wierzyć lub
>> nie.
>
>> Kiedyś wierzono, że Ziemia jest plaska.
>> Taki był stan ówczesnej wiedzy naukowej.
>> I była płaska - na ten czas :-)
>
> Nie. Nie była.

Była, bo taki był stan wiedzy.
Nauka, podróże, ekonomia i polityka były oparte na tej koncepcji.
I wszystko działalo.

>
> Ja na początku stwierdziłem, że dialog w tym temacie jest niemożliwy.
> Ale osobiście twierdzę, że nie tylko z powodów o jakich pisał np.
> Woleński. Ja osobiście np. mam obiekcje co do wdawania się w tego typu
> dialog. Dlatego, że tak jak w tym konkretnym przypadku postawa "obronna"
> niektórych osób wierzących i jakość argumentów przez nie przytaczana
> nieuchronnie prowadzi do momentu, w którym:
>
> "wiara staje się obrazą rozumu".
>
> To jest moment, w którym bardzo łatwo podłączyć do pojęcia wiary bardzo
> pejoratywne skojarzenia, takie jak "ślepa", "bezrozumna",
> "dewocja" i w którym do dyskusji włączają się osobniki pokroju
> "dewocyjnych ateistów", czy też komunistów, z których poglądami się nie
> zgadzam i nie chcę być kojarzony
>
>> Dokladnie to pan Woleński jednak od wiary nie całkiem odszedł, bo zostawił
>> sobie furteczkę agnostyczną (co sam zaznaczył) jak przypuszczam na ostatnią
>> chwilę życia i póki co...
>
> To jest znowu nadużycie semantyczne. Ta "furtka" to jest integralna
> część stanowiska agnostyka, będąca "drzwiami do rozwoju". "Jeśli przy
> pomocy akceptowalnego przeze mnie

No wlaśnie: przeze mnie :-)

> aparatu poznawczego udowodnisz
> istnienie czegoś, to ja się z tym zgodzę i zacznę uwzględniać to w swoim
> dalszym postępowaniu". Bo żaden racjonalistyczny człowiek nie powinien
> zamykać się na rozwój i właśnie ta postawa i wierność jej jest gwarantem
> poznania.

Jak to "nie powinien zamykać się na rozwój", skoro dopuszcza tylko!
akceptowalny przez siebie aparat poznawczy?? - Twój akapit wyżej.
To tak, jakby chciał operować wlasną walutą w innym, nieznanym państwie.
Niczego nie zdziała.Musi użyć albo waluty tego państwa, a najlepiej waluty
uniwersalnej dla obu.
:-)

>
> Każdy konsekwentny agnostyk przyjmie istnienie Boga, jeśli uda Ci się je
> udowodnić.

I tu jest luka.
Ponieważ ja nie potrzebuję ani udowadniać sobie/komukolwiek istnienia Boga,
ani nie namawiam agnostyka, aby uwierzył.
Jesli chce uwierzyć, musi to uczynić bez dowodu, albo pozostać
niewierzącym.
Bo tak serio - to agnostycyzm dla mnie jest tylko poszukiwaniem Boga:
weźcie mnie i zaprowadźcie do Boga, jeśli jest. O, coś takiego.

> I następnym krokiem będzie uwzględnienie jego istnienia w
> swoim światopoglądzie. Może to prowadzić np. do przyjęcia wiedzy o nim
> (bo już nie wiary w niego).

No i właśnie: jeśli JA udowodnię istnienie Boga, to przestanę w Niego
wierzyć, będę tylko wiedzieć.
Wierzyć jest trudniej, niz wiedzieć. I to jest zasługa, którą ma się
wierząc.
Wiara jeśli w ogóle jest, to jest tylko prawdziwa. A wiedza - cóż, można
się w niej mylić i zrobić życiowy błąd polegając tylko na niej.
Powiesz - że to samo z wiarą. No właśnie, więc czemu nie wierzyć, lecz
czekac w zawieszeniu na jakiś dowód, może falszywy, i potem zarzucać sobie,
że się dało wpuścić komuś w maliny? I marnować życie na czekanie i poczucie
niepewności swego stanu i drogi? I mieć pretensje do kogoś, że może
fałszywy dowód przedstawił? Tak najłatwiej i tego wlaśnie chce każdy
agnostyk: jeśli uwierzyć, to na czyjś rachunek. I na czyjś rachunek potem
ew. pretensje.


>
> Ale nie jest to taki rodzaj furtki jaki ty chcesz zasugerować: "Teraz to
> sobie mogę gadać co chcę i gadać jakoby nie istniał, ale na wszelki
> wypadek to będę tak gadał, żeby za mocno się nie obraził"
>
>> Wytłumaczę Tobie i jemu(?):
>> Walka dobra ze złem i odrzucenie zła to własnie istota wiary katolickiej.
>> Te dwa przeciwieństwa (dobro i zło) są nie do pogodzenia. Zło istnieje.
>
> No i właśnie to istnienie zła jest problemem, bo nijak nie idzie go
> pogodzić z przymiotami jakimi opisuje się Boga.

No i w kółko Macieju.
No nie idzie pogodzić. Bo i jak? O co Ty masz pretensje? Że ogień gaśnie w
wodzie? Że światło wygania ciemność? Że dając życie można równocześnie
zabijać? (in vitro)
Zrozumże, że zło istnieje poza Bogiem, równolegle.
I musi istnieć. Żeby istniało także dobro. I musi być walka między nimi.
Bóg walczy ze zlem o człowieka. Człowiek może w tym pomóc Bogu we wlasnym
interesie - właśnie postępując zgodnie z kanonami dobra. To najprościej.
A jeszcze prościej: istnienie zła jest właśnie dowodem na istnienie Boga, a
nie zaprzeczeniem Jego istnienia. Ludzie tak łatwo i chętnie wierzą w zło,
więc równie łatwo powinni uwierzyć także w jego przeciwieństwo (logiczne
choćby) - czyli w dobro, w Boga. Ale to to już niechętnie. Ciekawe,
dlaczego :/

>
> Ale tutaj zainteresowanych odsyłam do literatury, bo nie chce mi się już
> tego opisywać
>

I słusznie. Za dużo do opisywania by było.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
12.07 Ikselka
12.07 Ikselka
12.07 Aicha
12.07 Paulinka
12.07 Stalker
12.07 Stalker
12.07 Ikselka
12.07 Paulinka
12.07 Paulinka
12.07 Ikselka
12.07 Ikselka
12.07 Aicha
12.07 Paulinka
12.07 Ikselka
12.07 Paulinka
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem