Data: 2006-06-27 13:19:41
Temat: Re: Wada postawy u osoby doroslej - do wyleczenia?
Od: "Dr.Endriu" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ty na przykład nie lubisz Tai Chi ;) ....
Nie znam Tai Chi. Ubolewam nad tym, aczkolwiek postaram się poprawić.
(Właśnie jestem na etapie ściągania paru filmików z mistrzem Tai Chi -
Jet-em Li.
Ciekawe czy taki kolo wogóle istnieje i czy film okaże się być o Tai-chi.)
Każda forma ruchu, umnożliwiająca korektę wad postawy jest w/g mnie
dobra.
Kłopot w tym iz uważam że w przypadkach "podbramkowych" i nie tylko
pozycja pionowa na nogach, nie jest
optymalną, ponieważ tarcze międzykręgowe (które bywają zmiażdżone,
przesuniętę, zdegenerowane, lub w inny sposób pokiereszowane) są naciskane
przez kręgi (prawo grawitacji), i w konsekwencji naciskają na struktury
nerwowe rdznia kręgowego, stąd też pozycja pionową na nogach powoduje dalszy
ból, uniemożliwiając wykonywanie ćwiczeń.
Sytacja dobrze jest opisana w pozycji:
http://www.ginekolog.pl/mod/sklep/765//2
( w której bynajmniej nie ma nic o wiszeniu....)
Maksymalne zmniejszenie bólu uzyskujemy poprzez zmniejszenie nacisku na
tarcze międzykręgowe spowodowane poprzez
rozciągnięcie dwóch sąsiednich kręgów, a sytuacja taka występuje w
zwisie.....
(a może nie tylko..., może kto inny coś lepszego wymyślił)
Stąd też moje marzenie, aby przekonać do wiszenia jak najwięcej ludzi, gdyż
jest to najtańszy środek
korekcyjno-rehabilitacyjny. W szczególności chciałbym do drążka przekonać
ludzi których praca
polega na ciągłym dzwiganiu np. masarzy, górników, pracowników fizycznych (w
hipermarketach np...)
brukarzy.
Jeszcze raz życzę wszystkim zdrowych kręgosłupów, i powodzenia.
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
http://nmp1.w.interia.pl
nmp1(małpa)interia.pl
|