Data: 2009-12-15 15:08:49
Temat: Re: Wady i zalety wychowania bezstresowego.
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Gru, 14:16, XL <i...@g...pl> wrote:
> "Wychowanie bezstresowe" to najczęsciej zwykły eufemizm.
> Pomimo braku bodźców w postaci klapsa (o biciu nie wspominam, bo ono nie
> wchodzi w ogólę w grę) jest to często wychowanie w gorszym cierpieniu, bo
> trwającym dłużej, bez rozładowania, właśne stresie psychicznym.
> Wpędzanie dziecka w długotrwałe poczucie winy, oczekiwanie od niego reakcji
> skruchy, żałowania popełnionych przewinień, ich zrozumienia - jest ponad
> siły psychiczne małego dziecka.
> Znałam jedną rodzinę "bezstresową", gdzie dziecko w 5 klasie,
> piątkowo-szóstkowa uczennica, bała się wrócić do domu, bo dostała z
> dyktanda "5-". Nie było tam klapsów ani bicia. Była psychiczna nagonka,
> motywowanie do wyścigu szczurów, stresogenne wychowanie bez klapsa.
>
Ja Cię proszę... Nie piszemy przecież o jakichś ułomnych kalekach
umysłowych co to pod przykrywką wychowania niby-bezstresowego znęcają
się nad dzieckiem psychicznie albo też mają wobec niego jakieś
niedorzeczne wręcz, nadludzkie oczekiwania. Wychowywać bezstresowo
znaczy wychowywać MĄDRZE. Na czym więc polega bezstresowość wychowania
w opisanej przez Ciebie powyżej sytuacji? Nie mylmy 'bezstresowego'
wychowania z 'nieudolnym' wychowaniem. Natomiast dręczenie dziecka czy
też obarczanie jakimś długotrwałym poczuciem winy to już jest wogóle
porażka jakaś, jak dla mnie na granicy patologii...
> Nie zauważyłam: moje są zaradne, samodzielne, przebojowe, wesołe,
> szczęśliwe i śmiałe. Po okresie mądrego!!! "nadzoru" poszły w świat z
> wpojonym im ładunkiem pewności siebie i przekonaniem, że poradzą sobie
> wszędzie. I tak jest. Powroty do domu są wytęsknione przez obie strony i
> kontakty są serdeczne i codzienne, pomimo oddalenia.
Pogratulować Ci więc tylko trzeba i życzyć innym takich samych lub
podobnych sukcesów wychowawczych.;)
Pozdrawiam,
darr_d1
|