Data: 2003-10-07 19:27:35
Temat: Re: Walczyć??? (długie)
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nela Mlynarska napisał:
> Pamiętaj. Niestety wszystko w Twoich silnych dłoniach. I albo będziesz
> tymi dłońmi na codzień go obsługiwała, albo w te dłonie weźmiesz sprawy
> i sprowadzisz na właściwe tory. Nikt Ci nie pomoże. To Twoja działka. I
> pamiętaj - Ty w penym momencie przyzwoliłaś mu na takie postępowanie. On
> to łyknął - a co miał się czaić. Brał co się dało i będzie brał dalej
> tyle ile tylko da się wyciągnąć.
Jest tylko jedna pułapka - jeżeli kiedykolwiek w życiu zdaży się tak, że
bedziesz sama wymagać pomocy i oparcia (bo się dziecko urodzi, czy cuś)
to licz się z tym, że pierwszy spieprzy gdzie pieprz rośnie.
Eulalka
|