Data: 2008-06-02 10:05:02
Temat: Re: Wali mi się...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl napisał(a):
> Nie przesadzasz? - uważam, że jestem tam przez normalnych uczestników
> (czyli nie typu Bassett & Nowak) postrzegana raczej pozytywnie jeśli chodzi
> o wkład "kuchenny" w grupę.
Bassetka była normalna. Oczywiście inna niż Ty, ale to nie znaczy, że
była idiotką :-). Przestali się pojawiać na grupie bardzo fajni ludzie,
mający dużo na temat kuchni do powiedzenia. Był czas, kiedy więcej było
Twojego trollingu z Panslavim, niż czegokolwiek innego, więc się teraz
nie wypieraj.
> A co do rządzenia i jego skutków - fajnie jest mieć na kogo zrzucić
> wypalenie się grupy. Cóż, tematyka grupy raczej twórcza nie jest, ileż
> można gadać o makaronie; co innego na psp :-DDD
Jakie wypalenie? Właśnie o to chodzi, że dla niektórych o kuchni można
dużo i bez końca (co nie znaczy, że trzeba wciąż wymyślać nowe przepisy
oczywiście). Nie odpowiadało Ci, mogłaś się tam nie pojawiać i już.
Zresztą nie widzę sensu w drążeniu tego tematu.
> Może tylko z ciekawości czekam, aż ktoś tyle z siebie tam da (dobrego), co
> ja. Jakoś nie ma takiego.
Przeginasz. :/
> A mnie się już nie chce - jestem zbyt wszechstronna, aby zamknąć się w
> gronie kuchennym na stałe. Lubię mieszać nie tylko w garach ;-P
> Nooo, parę łożysk rubinowych jest w tym mechanizmie, co może kiedyś
> ewoluują do diamentowych... pomimo mojej destrukcyjnej działalności ;-P
> No, ewoluujesz, ewoluujesz. Rubin to też forma węgla... ale celuj coraz
> wyżej, bo właśnie o to chodzi :-)
> A ja postaram się piachu w tryby nie wrzucać, choć mnie korci, bo co krzem,
> to krzem - ten się zawsze ostanie (patrz choćby "życie krzemowe", dlatego
> zwykły piasek dla mnie jest czymś więcej, niż tylko kurzem do wrzucania w
> tryby...) ;-PPP
Weź tu komuś teraz powiedz coś miłego... eh, jubilerka się znalazła.
Ewa
|