Data: 2011-10-06 15:46:56
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 6 Oct 2011 17:18:57 +0200, olo napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka"
>
>>
>> To, że Twój przy Tobie wolałby 18-letnie flaczki nie oznacza, że każdy
>> mężczyzna patrzy z obrzydzeniem na żonę będącą w jego wieku...
>> Trzeba mieć czym męża zainteresowac na tyle,
> Dlatego wymarzonym małżonkiem jest archeolog, im żona jest starsza tym
> wzbudza jego większe zainteresowanie.
Zapominasz o oglądzie mężczyzn ze strony kobiet.
Mężczyźni tacy zadziorni jak Ty szybko się starzeją - tracą czas i energię
nie na to, na co powinni. Organy nieużywane... itd 3333-)
>
>> żeby mu osiemnastki czy
>> trzydziestki nie imponowały.
> To nie jest sprawa imponowania a tzw. pociągu.
A dzięki, pociągi kursują u nas regularnie 3-)
>
>> I zapewniam Cię, że biust ma tutaj mniejszą
>> rolę, niż mózgownica, choć jak dotąd mój mąż na nic nie może narzekać :-).
> No i badający ten pociąg ludzie zgodnie orzekli że głównym źródłem
> fascynacji facetów (a przynajmniej ich znakomitej większości) bez względu na
> rasę kulturę czy poziom wykształcenia jest zbiór cech które można by nazwać
> potencjałem rozrodczym. Więc biust też, chociaż jego wielkość jest
> niesłusznie zupełnie utożsamiana z wydajnością gruczołów mlecznych. Naprawdę
> bowiem biust jest takim antyadaptacyjnym kuriozum jak ogon pawia czy rogi
> jeleni. Więc historia jego powstania i rozwoju :) to dzieło machiny doboru
> seksualnego.
>
>
>> Ale teraz, kiedy po 30 latach małżeństwa łączy nas miłość
> Miłości jest wiele rodzajów. U ludzi zwykle stan zakochania nieuchronnie
> przeradza się w jakieś inne relacje.
U przeciętnych ludzi - owszem.
Sa od tego odstępstwa, czego śmiem być dowodem :-)
> Natomiast nie przekonasz raczej nikogo, że mąż nie ulega efektowi Coolidge'a
No nie ulega - jakoś tak od matury aż do dziś. I jakoś tak wiem to na pewno
:-)
> bo to oznaczałoby że nie jest ssakiem (pomijamy casus pieska preriowego) a
> np. papużką nierozłączką.
>
O, nie wiedziałam, że efekt C. dotyczy tylko i wyłącznie położonych na
klatce piersiowej atrybutów ssaczych oraz szerokich bioder. Chyba czegoś
nie doczytałeś albo badano nie mężczyzn, a szympansy. Bo ja aż nadto często
widuję 20-30tki z zerowym stanem zewnętrznych atrybutów rozrodczych, a
jakos mają przy sobie stałych partnerów, ba, WIERNYCH :-)
Że akurat dla Ciebie atrakcyjność seksualna kobiety polega tylko i
wyłacznie na możliwości pomacania - trudno, to dowodzi tylko tego, ze
blizej Ci do szympansa - ale jest mnóstwo mężczyzn, na których nawet
najbardziej efektowne opakowanie pustogłowia nie sprawia wrażenia.
--
XL efektownie opakowana, z atrybutami i kilo trzydzieści w głowie
|