| « poprzedni wątek | następny wątek » |
521. Data: 2011-10-07 21:05:31
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:54:03 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-10-07 21:12, Paulinka pisze:
>> Ikselka pisze:
>>>
>>> Ale Paulina, ja sobie dam rękę uciąć, że 90 procent tych grubasek na sam
>>> dzień ślubu wyglądało jak lasencje - sama znam takich najmniej ze 40,
>>> w tym
>>> wiele córek dalszych i bliższych znajomych, na ślubach których byłam i
>>> pamiętam, po czym widzę te dziewczyny po urodzeniu dziecka w
>>> rozmiarze 50 i
>>> więcej!... Czyli co - po prostu po slubie przestało im ZALEŻEĆ, przed
>>> ślubem trzymały linię, a teraz żrą - bo tak to trzeba nazwać!
>>
>> Ja tam nie wiem, nie mam cellulitu, rozstępów
>
> Z moich obserwacji wynika, że większość znanych mi kobiet po dzieciach
> pięknieje - szczupleją i uszlachetniają im się figury (występowania
> rozstępów nie badałam).
> Nie wiem, jak to się dzieje, że można mieć tak skrajnie różne obserwacje.
>
Z zasady :-]
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
522. Data: 2011-10-07 21:05:49
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...medea pisze:
> W dniu 2011-10-07 22:54, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-07 22:25, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Niestety myślę, że tak. Kiedyś mnie zmanipulował (co do nicka i
>>>> osoby, z którą rozmawiam) i rozmawialiśmy o budowaniu katedry.
>>>
>>> Co? Na jakiej grupie?
>>
>> Na tej. Miał ksywkę Piotr.
>>
>
> Musiałam pominąć tamtą Waszą rozmowę.
>
> Choć nie wiem jak zmieniałby nicki, to raczej nie ma szans, żebym go nie
> poznała.
A jednak. Weź, bo wyjdzie tu na Chrystusa nieomalże. Poszukam i wkleję,
chociaż sama sobie robię kuku tym zainteresowaniem.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
523. Data: 2011-10-07 21:06:03
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...W dniu 2011-10-07 23:03, Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:46:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>> Zresztą sporo o tym piszę, więc wiesz.
>>>>> Może te kobiety COŚ sobie rekompensują jedzeniem. Nie miałabym
>>>>> śmiałości stawiać znaku równania pomiędzy gruba a leniwa.
>>>> Ale gdzie pisałam o lenistwie? Pisałam o "nie_zależeniu".
>>> Niezależenie też suię z czegoś bierze.
>>
>> Z braku ambicji.
>
> Ambitnie to Madonna posiada paski brzuch przed 60-tką...
>
A czym właściwie się różni niezależenie od braku ambicji? Czyż to nie to
samo??
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
524. Data: 2011-10-07 21:06:06
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:59:13 +0200, Paulinka napisał(a):
> medea pisze:
>> W dniu 2011-10-07 21:35, Paulinka pisze:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2011-10-07 12:32, kju pisze:
>>>
>>>>> Idę już. :)
>>>>
>>>> Ależ nigdzie nie idź! Zostań!
>>>>
>>>> PS: Jak Ci się udało w tak niedługim czasie zrobić takie postępy w
>>>> ortografii? Serio pytam i niezłośliwie. :)
>>>
>>> Izę mi się zawsze fajnie czytało, ale moje wrodzone zboczenie musiało
>>> ją uszczypnąć właśnie w tej kwestii. Nic osobistego.
>>
>> Moja uwaga nie miała być uszczypliwa. Ja na serio podziwiam.
>
> Bo u mnie to cała historia ;)
> Ja pamiętam tę dość trudną znajomość. Myślę, że byłam bardzo
> niesprawiedliwa np w ocenie jej wierszy i ogólnie mojego obioru.
> I nie daj Bóg nie chodzi tutaj o to, że Iza jest w opozycji do L. Po
> prostu czytając ją nie tylko na tej grupie, mam wrażenie, że zbyt
> pochopnie wyciągnęłam wnioski.
Kosi kosi łapci, cacy cacy cacy 3-)
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
525. Data: 2011-10-07 21:06:31
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...Dnia Fri, 07 Oct 2011 22:11:11 +0200, medea napisał(a):
> Bardzo łatwo wyciągnąć złe wnioski "po czytaniu" osoby w necie. Warto
> mieć to cały czas na uwadze.
O tak!
3333-)
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
526. Data: 2011-10-07 21:08:57
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...Dnia Fri, 07 Oct 2011 22:52:13 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:38:17 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-10-07 21:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 20:39:13 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 11:48:38 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>>> W dniu 2011-10-06 17:21, kju pisze:
>>>>>>>>>> (...)
>>>>>>>>>> Ja rozumiem, że możesz już nie pamiętać, jak one wyglądały, ale
>>>>>>>>>> widocznie zazdrość Cię zaślepia. No niestety, lepszych cycek nie
>>>>>>>>>> kupisz jak nowych bucików :)
>>>>>>>>> Nie rozumiem - co w zasadzie próbujesz osiągnąć? Niezmiernie mnie
>>>>>>>>> śmieszą takie przytyki, ponieważ oczywistym jest, że każdą z nas
>>>>>>>>> czeka to samo - starzenie się ciała.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Jakoś mi umknął ów pikantny fragmencik, ale dzięki za cytat :-)
>>>>>>>> Czytając ten fragment od razu sobie przypominam, jakie potwornie
>>>>>>>> zniekształcone i nieapetyczne ciała wylewajace się z dżinsów i innych
>>>>>>>> "opięć" ma przynajmniej połowa młodych kobiet, które widzę z
>>>>>>>> dziecięcymi
>>>>>>>> wózkami na ulicach... Cellulit na udach to powszechność wręcz.
>>>>>>>> Zaiste, ich biusty może i obfite, ale zarówno one, jak i reszta
>>>>>>>> ciała do
>>>>>>>> jędrności mają się tak, jak micha budyniu do marchewki. Co znaczy, że
>>>>>>>> reguła wygłoszona przez biedną kju jest równie niesłuszna, co
>>>>>>>> dyktowana
>>>>>>>> schematami. Do których to schematów podobnie jak rozlewające się ciało
>>>>>>>> dwudziestki ma się zadbane ciało 50-latki. Czyli nijak :-)
>>>>>>> Obawiam się, że nawet największa dbałość o siebie nie pomoże, jeśli
>>>>>>> ma się tendencję do tycia i kiepskie geny.
>>>>>>> Jednym się poszczęściło, innym nie.
>>>>>> Ale Paulina, ja sobie dam rękę uciąć, że 90 procent tych grubasek na sam
>>>>>> dzień ślubu wyglądało jak lasencje - sama znam takich najmniej ze 40,
>>>>>> w tym
>>>>>> wiele córek dalszych i bliższych znajomych, na ślubach których byłam i
>>>>>> pamiętam, po czym widzę te dziewczyny po urodzeniu dziecka w rozmiarze
>>>>>> 50 i
>>>>>> więcej!... Czyli co - po prostu po slubie przestało im ZALEŻEĆ, przed
>>>>>> ślubem trzymały linię, a teraz żrą - bo tak to trzeba nazwać!
>>>>> Ja tam nie wiem, nie mam cellulitu, rozstępów, nadwagi moja rodzicielka
>>>>> też. A żremy na potęgę. Zresztą sporo o tym piszę, więc wiesz.
>>>>> Może te kobiety COŚ sobie rekompensują jedzeniem. Nie miałabym śmiałości
>>>>> stawiać znaku równania pomiędzy gruba a leniwa.
>>>> Zapewne niesmacznie gotują i muszą to po rodzinie podojadać.
>>> Weź sobie nie żartuj, bo ja powoli zaczynam po Maćku jeść obiady, na ten
>>> przykład aż mnie żołądek zabolał, jak miałam wyrzucić po nim takiego
>>> pięknego fileta z dorsza.
>>
>> To żart, ale nie pozbawiony sensu. TO się zaczyna zapewne właśnie tak.
>
> Nie zaczyna. Ja nie mam tendencji do tycia.
Na razie.
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
527. Data: 2011-10-07 21:09:52
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...W dniu 2011-10-07 23:05, Paulinka pisze:
>
> A jednak. Weź, bo wyjdzie tu na Chrystusa nieomalże. Poszukam i
> wkleję, chociaż sama sobie robię kuku tym zainteresowaniem.
>
>
Bardziej to ja sobie nie przypominam tej Waszej rozmowy o katedrze. Bo
to, że miał kiedyś ksywkę Piotr czy Piotrek to wiem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
528. Data: 2011-10-07 21:10:19
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...Dnia Fri, 07 Oct 2011 23:03:41 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:46:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>> Zresztą sporo o tym piszę, więc wiesz.
>>>>> Może te kobiety COŚ sobie rekompensują jedzeniem. Nie miałabym śmiałości
>>>>> stawiać znaku równania pomiędzy gruba a leniwa.
>>>> Ale gdzie pisałam o lenistwie? Pisałam o "nie_zależeniu".
>>> Niezależenie też suię z czegoś bierze.
>>
>> Z braku ambicji.
>
> Ambitnie to Madonna posiada paski brzuch przed 60-tką...
No widzisz :-)
PS. Za to cycki sztuczne.
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
529. Data: 2011-10-07 21:11:37
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...W dniu 2011-10-07 23:09, medea pisze:
> W dniu 2011-10-07 23:05, Paulinka pisze:
>>
>> A jednak. Weź, bo wyjdzie tu na Chrystusa nieomalże. Poszukam i
>> wkleję, chociaż sama sobie robię kuku tym zainteresowaniem.
>>
>>
>
> Bardziej to ja sobie nie przypominam tej Waszej rozmowy o katedrze.
Ale - jak już wcześniej ustaliłam - mam dziury w pamięci, więc cóż...
wszystko jest możliwe.
Ewa, starość nie radość...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
530. Data: 2011-10-07 21:12:27
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...W dniu 2011-10-07 22:52, Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 21:38:17 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-10-07 21:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 20:39:13 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 07 Oct 2011 11:48:38 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>>> W dniu 2011-10-06 17:21, kju pisze:
>>>>>>>>>> (...)
>>>>>>>>>> Ja rozumiem, że możesz już nie pamiętać, jak one wyglądały, ale
>>>>>>>>>> widocznie zazdrość Cię zaślepia. No niestety, lepszych cycek nie
>>>>>>>>>> kupisz jak nowych bucików :)
>>>>>>>>> Nie rozumiem - co w zasadzie próbujesz osiągnąć? Niezmiernie mnie
>>>>>>>>> śmieszą takie przytyki, ponieważ oczywistym jest, że każdą z nas
>>>>>>>>> czeka to samo - starzenie się ciała.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Jakoś mi umknął ów pikantny fragmencik, ale dzięki za cytat :-)
>>>>>>>> Czytając ten fragment od razu sobie przypominam, jakie potwornie
>>>>>>>> zniekształcone i nieapetyczne ciała wylewajace się z dżinsów i
>>>>>>>> innych
>>>>>>>> "opięć" ma przynajmniej połowa młodych kobiet, które widzę z
>>>>>>>> dziecięcymi
>>>>>>>> wózkami na ulicach... Cellulit na udach to powszechność wręcz.
>>>>>>>> Zaiste, ich biusty może i obfite, ale zarówno one, jak i reszta
>>>>>>>> ciała do
>>>>>>>> jędrności mają się tak, jak micha budyniu do marchewki. Co
>>>>>>>> znaczy, że
>>>>>>>> reguła wygłoszona przez biedną kju jest równie niesłuszna, co
>>>>>>>> dyktowana
>>>>>>>> schematami. Do których to schematów podobnie jak rozlewające
>>>>>>>> się ciało
>>>>>>>> dwudziestki ma się zadbane ciało 50-latki. Czyli nijak :-)
>>>>>>> Obawiam się, że nawet największa dbałość o siebie nie pomoże, jeśli
>>>>>>> ma się tendencję do tycia i kiepskie geny.
>>>>>>> Jednym się poszczęściło, innym nie.
>>>>>> Ale Paulina, ja sobie dam rękę uciąć, że 90 procent tych grubasek
>>>>>> na sam
>>>>>> dzień ślubu wyglądało jak lasencje - sama znam takich najmniej ze
>>>>>> 40,
>>>>>> w tym
>>>>>> wiele córek dalszych i bliższych znajomych, na ślubach których
>>>>>> byłam i
>>>>>> pamiętam, po czym widzę te dziewczyny po urodzeniu dziecka w
>>>>>> rozmiarze
>>>>>> 50 i
>>>>>> więcej!... Czyli co - po prostu po slubie przestało im ZALEŻEĆ,
>>>>>> przed
>>>>>> ślubem trzymały linię, a teraz żrą - bo tak to trzeba nazwać!
>>>>> Ja tam nie wiem, nie mam cellulitu, rozstępów, nadwagi moja
>>>>> rodzicielka
>>>>> też. A żremy na potęgę. Zresztą sporo o tym piszę, więc wiesz.
>>>>> Może te kobiety COŚ sobie rekompensują jedzeniem. Nie miałabym
>>>>> śmiałości
>>>>> stawiać znaku równania pomiędzy gruba a leniwa.
>>>> Zapewne niesmacznie gotują i muszą to po rodzinie podojadać.
>>> Weź sobie nie żartuj, bo ja powoli zaczynam po Maćku jeść obiady, na
>>> ten przykład aż mnie żołądek zabolał, jak miałam wyrzucić po nim
>>> takiego pięknego fileta z dorsza.
>>
>> To żart, ale nie pozbawiony sensu. TO się zaczyna zapewne właśnie tak.
>
> Nie zaczyna. Ja nie mam tendencji do tycia. Jem nie dla jedzenia, ale
> dla smaku. Za bardzo leniwa jestem, żeby się nad tym zastanawiać.
>
Około 30rż. metabolizm się zmienia. Na niekorzyść, niestety.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |