Data: 2003-05-26 13:25:31
Temat: Re: Wątpliwości - kurzajki
Od: "Paweł S." <x...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 25 May 2003 22:13:37 +0200
Anka Łazowska <a...@p...onet.pl> wrote:
> Nie zdrapuj kurzajek - jezeli same nie znikna, to beda odrastaly i to
> liczniejsze.
Dobrze, nie będę zdrapywać !
> A nie lepiej zastosowac kuracje sokiem z jaskolczego ziela??
> Ewentrualnie kuracja podofilinowa (trzeba uwazac, roztwor jest dosc
> stezony; nalezy okolice kurzajki posmarowac grubo tlustym kremem i
> uwazac, aby preparat nie trafil na zdrowa skore).
> Lepiej sie w tej kwestii skonsultowac z dermatologiem. Co do
> spirytusowego roztworu Podofiliny - jest na recepte.
> Krioterapie odradzam zdecydowanie - raczej nie przynosi zadnego
> efektu.
Nie miałem przez parę dni dostępu do netu (awaria).
Nie znam się na ziołach, więc skąd to można wziąść / kupić ?
Przeglądnąłem w archiwum, znalazłem opis - ale ja wole tego nie robić.
Wczoraj ściągnąłem plastry (po 4 dniach kuracji) i widzę czarne kurzaje,
troszkę chyba się zmniejszyły - ale wokół tych kurzajek mam już czerwone
jak nie wiem... (miejscami do krwi) dlatego przerwałem kuracje. Palce
miałem jak opuchnięte, ledwo paluchami ruszałem.
Tą kuracje z cytryną, to ja jeszcze powtórze, jak mi się poprawi ta
skóra wokół kurzajki.
A co do dermatologa, to zobaczę dziś albo jutro - tylko nie wiem czy
mnie przyjmie, kolejki długie były zawsze.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł S.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|