Data: 2003-09-26 18:35:26
Temat: Re: Wczoraj próbowałem...
Od: "iUSTINE" <o...@j...cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
jest dla mnie jasne, że swojego problemu jeszcze nie przepracowałeś, ale
cieszę się że aż taką reakcję wywołała u ciebie moja odpowiedź; zresztą w
swojej pracy spotykam bardzo dużo ludzi zachowujących się podobnie jak ty
i nie dziwi mnie twoja reakcja; fakt jest jednak faktem człowieku - uważaj
jak mówisz i co mówisz do ludzi z podobnymi co suicider zachowaniami i
problemami; zresztą to co mówisz świadczy o tobie - wylewasz swoją agresję
na człowieka, a skąd wiesz czy wina leży wyłącznie po jego stronie - ty
widzisz tylko faceta, który uderzył swoją matkę (a on napisał o wile
więcej w swoim poście), ja widzę znacznie więcej
nie trzeba być terapeutą, żeby wiedzieć, że do pewnych spraw trzeba
podchodzić niezwykle ostrożnie i z wyczuciem, pozostawiając osąd moralny
przez jakiś czas - takim osobom jak nasz przedmówca trzeba po prostu
pomóc; ty tymczasem wykorzystałeś jego historię żeby wyładować swoją
agresję; współczuję
|