Data: 2013-12-29 16:53:59
Temat: Re: Wesołych...
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-12-29 16:44, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sun, 29 Dec 2013 16:35:49 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2013-12-29 13:12, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:11:21 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>>
>>>> no i wracamy do tego co zaczęła FRA ...
>>>> Weźmy taką "Ballade o Januszku"
>>>> lub liczne tragedie jednosezonowych "gwiazdeczek".
>>>> Zbyt wygodne i łatwe życie jest przyjemne dla ciała
>>>> ale często tragiczne dla osobowści/duszy.
>>>>
>>>> A to, że teraz intesywnie lansowany jest model
>>>> bezmyślnego osobnika - wodzącego tepym wzrokiem
>>>> za g... w błyszczacym opakowaniu to przykra realność.
>>>> Wszelkie przejawy samodzielnego myślenia są
>>>> niszczone w zarodku - przejawianie uczuć
>>>> to zjawisko już zupełnie nie z naszej epoki ...
>>>> a system wartości to zagubiony paradygmat ...
>>>
>>> To jest tak cyklicznie skonstruowane - przychodzi okres degrengolady,
>>> osiąga przesilenie i następuje przełom, po którym na jakiś czas ludzie
>>> powracają do Wartości, siłą rzeczy musząc przypomnieć sobie, co i jak
>>> trzeba, co i dlaczego jest najważniejsze - miłość, rodzina, dzieci, honor.
>>> Teraz mamy przesilenie.
>>> Pytanie - co tym razem musi się stać, aby z niego wyjść w stronę wartości.
>>> Jak widać ostatnia wojna światowa przyczyniła się do tego powrotu jedynie
>>> na krótko, może na jakieś 40 lat... Więc pytanie: co teraz musiałoby się
>>> stać? Bo że się stanie, to pewnik - jak noc po dniu, jak po nocy świt.
>>
>> Czyliż już gotowaś?
>>
>
> Staram się.
Nie zapomnij o kołysce.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|