> Składana była we Włoszech jak jest napisane na tabliczkach w środku, na
> instrukcji "printed in Italy".
> Mam jeszcze pralkę Electrolux też "made in Italy", narazie tylko pękł pasek
> na miesiąc przed upłynięciem gwarancji, kupiona razem z lodówką czyli też
> chodzi 4 lata.
>
Nie masz się z czego cieszyć ze tylko pasek. Ja bym napisał ze az pasek. Takiego
sprzętu jak był robiony kiedyś po prostu już nie ma i nie będzie. Pomijając ze
dwie firmy robiące dla milionerów. To co teraz produkuja dla zwykłych ludzi jest
po prostu kiepskiej jakości. Niedawno popsula się nam pralka. Miała ze 25 lat,
była dawno temu odkupiona od kogś i nazywała się Miele. Przyszedł mechanik i
powiedzial ze problemu nie ma w naprawie tylko części bedą kosztowały ponad
tysiaczka. To żona kupila nową za ponad dwa tysiące. Stara powedrowała do
chińskiej huty. Po dwoch praniach stwierdzila ze trzeba było naprawiać starą. W
mowej w życiu nie da się zrobić żeby wirowała na 1200. Wychodzi z siebie i staje
obok. Stara przy 1500 obrotów nawet nie dygnęla. Tylko szum było słychać. Z
lodowką to samo. Stara 30 letnia pracuje w garażu. Lato , zima jej nie straszne.
W super Boschu po 4 latach przerdzewiała jakaś rurka od zamrażarki. Zaślepili i
pracowala dalej. Potem przerdzewiał parownik w lodowce. Założyli drugi przy
tylnej ściance. W zeszłym roku przestała się wylączać a i tak lampka od
zamrażarki mrugala i co kilka dni piszczała że za ciepło w zamrażarce. Wsadzilem
termometr i pokazal - 38 stopni. Czujnik trzeba było wymienić. Tomek
ps. Nie słyszał kto gdzie można kupić nową starą wiatke i nowy stary mińsk. Mam
gdzieś ze nie będą energo i wodo oszczędne. Za to co zapłaciłem za naprawy
lodówki ze dwa worki prądu można kupić. A co będzie jak ta nowa pralka zacznie
się psuć.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl