To Ci powiem jeszcze ciekawostkę. Moja babcia kupiła ok. 1985 roku lodówkę
jakąśtam polską i kazała ją od razu zanieść do piwnicy, bo to miala być dla
mojej siostry na prezent ślubny, siostra miała wtedy 15 lat, ale jak babcia
twierdziła miały nadejść gorsze czasy i jak sobie wtedy ktoś nie kupił
lodówki albo telewizora to już miał sobie nie kupic nigdy. Babcia dawno temu
umarła gdzieś w 1990r., a siostra jest ciągle panną, ale przypomnielismy
sobie o lodówce na prezent ślubny i wyjechała rok temu ekspedycja, zabrała
nową starą lodówkę z piwnicy babci koło Kielc i powiozła pod Warszawę.
Oczywiście nowa stara lodówka nie działała. Fachowiec stwierdził że nie
będzie, bo była źle przechowywana i źle przewożona jakoś nie tak stałą i
lodówka "nówka" powędrowała na śmietnik. Ja niestety jej nie widziałem na
oczy, bo nie brałem udzialu w tej akcji.


Użytkownik "AK Drake" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:448155a3$1@news.home.net.pl...
> Andrzej napisał(a):
> > Witam
> > Mam lodówkę Whirlpool ARZ 835/G/SILVER. W czwartym roku normalnego
> > użytkowania, caly czas w jednym miejscu, chłodziarka popękała w środku i
to
> > tak na całej wysokości i szerokości w wielu miejscach. Przez dziury
widać
> > materiał izolacyjny. Nie wiem czy w ogóle bezpiecznie jest teraz w tym
> > przechowywać żywność. Gwarancja 7 lat jest tylko na obudowę wewnętrzną,
ale
> > granda !!! Poza tym przestała wczoraj działać sprężarka. Dziś był facet
z
> > serwisu i powiedził że zepsuł się "czujnik" i że prawdopodobnie nie mają
> > tych czujników, ale jaja!!!
> > Gdyby nie lodówka Światowit, którą kupiłem w 1974 roku (naprawiana 2
razy:
> > ok. 1985r i 1999r) nie miałbym gdzie chłodzić żywności. Oczywiście nie
muszę
> > mówić że w Światowicie nic nie pęka po ponad 30 latach użytkowania.
> >
>
> A ja mam lodówkę marki Saratow (Capatob w cyrylicy), nawet nie wiem czy
> ruska/ukrainska/bialoruska to firma. No i mam ją już 18 rok i działa bez
> zarzutu i bez naprawy.
>
>
> --
> AK Drake