Data: 2010-04-15 08:30:11
Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Patrzysz na innych przez pryzmat swojego gadziej mentalności.
Dla mnie jeśli ktoś jest gadem, to nie obchodzi mnie czy się
wyskrobie, czy nie, choć absolutnie nie mam nic przeciwko temu.
Zaś jeśli ktoś nie jest gadem i uzna, że potrzebuje aborcji, to znaczy
dla mnie iż znalazł się w wyjątkowej sytuacji i uważa to za optymalne
wyjście z niej dla siebie.
Dla ciebie wszyscy są gadami marzącymi o skrobance, bo sama
jesteś gadziną.
I nie łudź się imho: Bóg pomaga tym, którzy Go kochają, a nie gadzinom.
Ty o tym nie masz większego pojęcia, przynajmniej jak dla mnie.
Ale nie martw się: inne gady z pewnością cię docenią. ;)
--
CB
Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4bc6768c$0$17105$65785112@news.neostrada.pl...
[...]
chcę tak żyć, żeby nikogo nie
krzywdzić, nie zatracić swoich wartości i przejść przez życie z
godnością, z podniesionym czołem - z czystym sumieniem.
Żyć tak, aby móc każdemu spojrzeć w oczy. Żeby nikt przeze mnie się nie
smucił, nie płakał
[...]
Chcę żyć tak, jakby każdy dzień był moim ostatnim.
Wiem, że to trudne, ale będę się starać ze wszystkich sił i mam głęboką
wiarę, że Bóg mi w tym dopomoże.
|