Ender pisze:

> No sam nie wiem.
> To wszystko co piszesz jest trochę dziwne Ewa,
> ale jak chcesz, to Ci uznam tę odpowiedź za wiarygodną.

No ale czego sam nie wiesz? Kiedy ślub brałam a kiedy urodziłam dziecko?
Możesz mi zaufać, mam pamięć do szczegółów. ;)

Pamiętasz, jak kiedyś spytałeś mnie, co bym zrobiła, gdyby mojemu mężowi
zależało na tym, żeby dziecko chodziło na religię pomimo dodatkowej opłaty?
To była podobna sytuacja - mi nie zależało na ślubie kościelnym.

Ewa