« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2017-06-03 13:27:52
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu sobota, 3 czerwca 2017 13:23:44 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 03.06.2017 o 11:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> Kiedy jest to granfalon mojej aktywności ;)
> > PS. Tzw. sztandar/marka rozpoznawcza.
>
> No właśnie, a tamtego mnicha stać było aby uszanować chrześcijaństwo
Ja szanuję, ale mam lekki odruch ziewania, od którego na siłę się powstrzymuję,
gdy słyszę "chrześcijaństwo", "chrześcijanie". Kojarzy mi się z czytaniem listu
pasterskiego przez księdza na parafii w czasie ogłoszeń parafialnych ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2017-06-03 13:31:13
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu 03.06.2017 o 13:23, pinokio pisze:
> W dniu 03.06.2017 o 11:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> Kiedy jest to granfalon mojej aktywności ;)
>> PS. Tzw. sztandar/marka rozpoznawcza.
>
> No właśnie, a tamtego mnicha stać było aby uszanować chrześcijaństwo
>
>
Buddyzm jest dużo bardziej godny szacunku niż taki hinduizm. Zwłaszcza
dzięki mnichom takim jak w tej opowiastce. Niestety są tacy buddyści jak
Krzewicki, którym nie wystarcza buddyzm w tradycyjnych wschodnich
rejonach ale chciałby aby płomień buddyzmu ogarnął cały świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2017-06-03 13:39:06
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu sobota, 3 czerwca 2017 13:31:13 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 03.06.2017 o 13:23, pinokio pisze:
> > W dniu 03.06.2017 o 11:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>> Kiedy jest to granfalon mojej aktywności ;)
> >> PS. Tzw. sztandar/marka rozpoznawcza.
> >
> > No właśnie, a tamtego mnicha stać było aby uszanować chrześcijaństwo
> >
> Buddyzm jest dużo bardziej godny szacunku niż taki hinduizm. Zwłaszcza
> dzięki mnichom takim jak w tej opowiastce. Niestety są tacy buddyści jak
> Krzewicki, którym nie wystarcza buddyzm w tradycyjnych wschodnich
> rejonach ale chciałby aby płomień buddyzmu ogarnął cały świat.
Buddyzm jest i był religią światową, więc twoje uwagi są nie na miejscu.
W Gandharze np. wyznawali go Grecy, którzy zanieśli go do Chin, Japonii
i nawet na wschodnie wybrzeża Ameryki Północnej, gdzie istniała w późnej
starożytności / wczesnym średniowieczu azjatycka kolonia Fusang, która
nie przyjęła się z podobnego powodu, jak kolonia Wikingów na Grenlandii.
Tylko wskutek istnienia mitraizmu jako zapory nie zawędrował na zachód przed
chrześcijaństwem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2017-06-03 13:50:57
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu 03.06.2017 o 13:39, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Buddyzm jest i był religią światową, więc twoje uwagi są nie na miejscu.
No tak, trzeba płomień buddyzmu zanieść wszystkim krajom, wszystkie ludy
mają wierzyć w buddyzm, Jezus nie zbawi, potrzebne jest oświecenie dla
nirwany.
Chociaż nie... W Mahajanie zamiast nirwany mamy bodhisattwów. Tylko gdy
wszyscy są tymi bodhisattwami to występuje to co w informatyce nazywa
się deadlock - wszyscy czekają na oświecenie wszystkich ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2017-06-03 14:21:49
Temat: Re: Wiara najbliższapinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> W dniu 03.06.2017 o 13:23, pinokio pisze:
>> W dniu 03.06.2017 o 11:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>>> Kiedy jest to granfalon mojej aktywności ;)
>>> PS. Tzw. sztandar/marka rozpoznawcza.
>>
>> No właśnie, a tamtego mnicha stać było aby uszanować chrześcijaństwo
>>
>>
> Buddyzm jest dużo bardziej godny szacunku niż taki hinduizm. Zwłaszcza
> dzięki mnichom takim jak w tej opowiastce. Niestety są tacy buddyści jak
> Krzewicki, którym nie wystarcza buddyzm w tradycyjnych wschodnich
> rejonach ale chciałby aby płomień buddyzmu ogarnął cały świat.
>
A jaki to tam buddysta. Pozuje. Ale sympatycznie :-))
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2017-06-03 15:45:09
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu sobota, 3 czerwca 2017 13:50:57 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 03.06.2017 o 13:39, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Buddyzm jest i był religią światową, więc twoje uwagi są nie na miejscu.
>
> No tak, trzeba płomień buddyzmu zanieść wszystkim krajom, wszystkie ludy
> mają wierzyć w buddyzm, Jezus nie zbawi, potrzebne jest oświecenie dla
> nirwany.
> Chociaż nie... W Mahajanie zamiast nirwany mamy bodhisattwów. Tylko gdy
> wszyscy są tymi bodhisattwami to występuje to co w informatyce nazywa
> się deadlock - wszyscy czekają na oświecenie wszystkich ;-)
Zarówno tzw. Bóg Ojciec, jak i Jezus są widziani przez buddyzm jako
bodhisattwowie w przebraniu światowych bóstw. Bodhisattwa ósmego stopnia
odradza się w postaci brahmy, a to znaczy, stwórcy świata (w wieloświecie).
Co to oznacza - to, że niebuddyści są w praktyce zobowiązani albo do przejścia
na buddyzm (mogą wtedy zachować część dawnych tradycji religijnych), albo do
zostania chrześcijanami (wtedy muszą je odrzucić). Buddyści nie powinni
przyjmować natomiast trwałego schronienia u światowych bóstw, również, kiedy
one są bodhisattwami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2017-06-03 15:53:57
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu 03.06.2017 o 15:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Buddyści nie powinni
> przyjmować natomiast trwałego schronienia u światowych bóstw, również, kiedy
> one są bodhisattwami.
Skoro tak uważasz...
> Co to oznacza - to, że niebuddyści są w praktyce zobowiązani albo do
> przejścia na buddyzm (mogą wtedy zachować część dawnych tradycji
> religijnych)
- co??
> albo
na szczęscie jest albo
> albo do zostania chrześcijanami (wtedy muszą je odrzucić).
na szczęście
Nie rozumiem, jak przechodzą na Buddyzm to mogą zachować else nie mogą?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2017-06-03 16:03:30
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu sobota, 3 czerwca 2017 15:53:57 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 03.06.2017 o 15:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Buddyści nie powinni
> > przyjmować natomiast trwałego schronienia u światowych bóstw, również, kiedy
> > one są bodhisattwami.
> Skoro tak uważasz...
>
> > Co to oznacza - to, że niebuddyści są w praktyce zobowiązani albo do
> > przejścia na buddyzm (mogą wtedy zachować część dawnych tradycji
> > religijnych)
>
> - co??
>
> > albo
>
> na szczęscie jest albo
>
> > albo do zostania chrześcijanami (wtedy muszą je odrzucić).
> na szczęście
>
> Nie rozumiem, jak przechodzą na Buddyzm to mogą zachować else nie mogą?
No chrześcijaństwo nie zezwala raczej na wierzenia politeistyczne.
Buddyzm natomiast je oswaja - patrz Shinto. I dlatego jest dobrą opcją dla
rodzimowierców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2017-06-03 16:26:38
Temat: Re: Wiara najbliższaJakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu sobota, 3 czerwca 2017 15:53:57 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
>> W dniu 03.06.2017 o 15:45, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> Buddyści nie powinni
>>> przyjmować natomiast trwałego schronienia u światowych bóstw, również, kiedy
>>> one są bodhisattwami.
>> Skoro tak uważasz...
>>
>>> Co to oznacza - to, że niebuddyści są w praktyce zobowiązani albo do
>>> przejścia na buddyzm (mogą wtedy zachować część dawnych tradycji
>>> religijnych)
>>
>> - co??
>>
>>> albo
>>
>> na szczęscie jest albo
>>
>>> albo do zostania chrześcijanami (wtedy muszą je odrzucić).
>> na szczęście
>>
>> Nie rozumiem, jak przechodzą na Buddyzm to mogą zachować else nie mogą?
>
> No chrześcijaństwo nie zezwala raczej na wierzenia politeistyczne.
>
Albowiem Trójca Święta nie jest poli.
:-)
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2017-06-03 16:29:13
Temat: Re: Wiara najbliższaW dniu 03.06.2017 o 16:26, Ikselka pisze:
> Albowiem Trójca Święta nie jest poli.
Trójca - dowód że to religia nie wymyślona przez człowieka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |