Data: 2013-09-06 09:26:40
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-09-05 22:19, Chiron pisze:
> To nie fikcja. Znam i taką sytuację. Fakt- to rzadkość.
> Tak, jak
> napisałem- ważne, żeby kobieta wiedziała, że to jest zaburzenie
> psychiczne. I albo go zostawi, albo pozwoli się obijać, albo spowoduje,
> że mąż np podda się terapii (lub czemuś podobnemu). Jednak- powtarzam-
> jego własne postępowanie musi mu przeszkadzać- to warunek konieczny.
Czyli ta bita żona ma czekać, aż mąż-oprawca do terapii dojrzeje?
>> I Ty byś chciał ich wszystkich zmuszać do terapii poprzez ostracyzm?
> Ależ skąd. Ostracyzm po prostu jest jednym z takich ...hamulców.
Ale hamulców przed czym? Przecież sam piszesz powyżej (i nie tylko
tutaj), że do terapii trzeba dorosnąć, że nie da się nikogo na siłę
leczyć. Więc chodzi tylko o zachowanie małżeńskiego status quo,
jakiekolwiek ono by nie było? Bo tak?
> Pamiętam, jak byłem dzieciakiem- rodzice mieli takie swoje towarzystwo z
> którym się często spotykali. Jak jedna para wzięła rozwód- to przestali
> się z nimi spotykać. To znaczy nie to, że się nie poznawali na ulicy-
> ale nie zapraszali się. Nie zapraszano ich- no bo jakoś im to już nie
> pasowało. On miał nową żonę- nie akceptowano tego. Jej było jakoś tak
> głupio samej przychodzić. Taka postawa powodowała, że niejedno
> małżeństwo mocno zastanowiło się, zanim zaczęło na serio brć pod uwagę
> możliwość rozwodu. Dziśtakie rzeczy są niezrozumiałe dla pokolenia moich
> dzieci.
No to teraz już rozumiem, skąd u Ciebie takie przekonania. Czy w każdej
dziedzinie życia tak rodziców naśladujesz?
>> Czyli sąsiedzi raczej powinni siedzieć cicho i się nie wtrącać?
>
> Dokąd ich nikt nie poprosi o pomoc- to chcącemu nie dzieje się krzywda.
> Ewo- kobieta to naprawdę może akceptować- a nawet lubić.
Skąd wiesz, a może ona właśnie wciąż czeka, aż on dorośnie. :/
> Nie wierzysz,
> że są takie damy, które jak nie dostaną przynajmniej raz dziennie w
> twarz, to nie szanują męża?Dosłownie.
Wierzę, ale są, bo są w takim właśnie duchu wychowane - że to norma
załatwiania babsko-męskich porachunków.
> Takiego, który nie wtłucze- będą
> lekceważyć- a nawet same będą ich bić.
Wiesz, z dwojga złego lepiej, kiedy słabszy fizycznie bije silniejszego. :/
Ewa
|