Data: 2003-02-09 16:12:07
Temat: Re: Wiecej szczescia poprosze! (DLUGIE)
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b1of04$481$1@inews.gazeta.pl...
> > Ja jestem za prostą linią wiodącą cały czas w górę ;-)
>
> Nie ma takiej możliwości. Tak już jesteśmy skonstruowani. ;-(
A szkoda :-(
> Zgodnie z tym, co tutaj ustaliliśmy, nawet pewne jest, że nie będzie
> szczęśliwy do końca życia. Góra tydzień czasu. Potem będzie się
> martwić, na co je wydać - i dlaczego wygrał tak mało. ;-)
Dokładnie :-)
> > No właśnie - sens życia - tego mi brakowało do tej pory w dyskusji :-)
>
> Zaryzykujesz rozpocząć nowy, gigantyczny wątek?
To byłby wątek bardziej na grupę filozoficzną a nie psychologiczną, a poza
tym nie mam z tym problemu, więc raczej nie :-)
> Przesadzasz. ;-) Czy ta "modna teoria" wyjaśni na przykład fakt
> zawieszania się systemu Windows
Oczywiście że tak :-)
Programiści pracujący nad systemem Windows celowo tak go skonstruowali aby
się zawieszał. Zrobili to po to żeby mieć późńiej co naprawiać, bo gdyby
stworzyli system idealny, to byliby już niepotrzebni. Jako bezrobotni
prawdopodobnie mniej ochoczo rozmnażaliby się, a więc nie przekazaliby
swoich genów :-)
Jak Ci się widzi moja teoria? :-)
albo perturbacje orbity Plutona?
>
Oj na astronomii to ja się nie znam, ale jak się uprzeć to na pewno jakiś
związek istnieje ;-)
> > Ale czy to rzeczywiście cokolwiek wyjaśnia?
>
> Moim zdaniem zaskakująco dużo. Od dłuższego czasu staram się to
> wykazać.
A moim zdaniem wiele takich wyjaśnień jest mocno naciąganych i przypomina
ten mój wywód o Windowsie :-)
W pewnym momencie przestaną się Ciebie słuchać, pójdą
> własną drogą - tym też będziesz się martwić. Ich wyborami, ich partnerami,
> ich dziećmi. I tak dalej. Jak zatem sobie wyobrażasz spokojne życie,
> w którym niczym się nie przejmujesz?
MZ to kwestia podejścia do sprawy. Problemów nie da się uniknąć, cała rzecz
w tym żeby umieć je przezwyciężać, dostrzegać pozytywy nawet wtedy gdy
spotyka nas coś nieprzyjemnego. To jest jakaś droga do szczęścia.
> Nieustająco szczęścia życzę. Jakie tylko uda Ci się złapać.
Dzięki, a ja życzę zakończenia remontu :-)
Elle.
|