Data: 2011-11-01 10:41:19
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:05925baa-2b22-4bc4-97f0-0b29bcb4413f@hv
4g2000vbb.googlegroups.com...
> I książka na temat aborcji, czy w ogóle aborcja miałaby być elementem
> "racjonalnej decyzji o macierzyństwie"?
Ajajaj, jaka piękna manipulacja ;-)
Twój przespiśca wyraźnie napisał:
"ksiazka p.Szczuki [...] Jest to wskazowka, by same stanowily o swoim losie.
By ich decyzja o założeniu rodziny i o urodzeniu dziecka byla przemyslana i
racjonalna"
Gdzie tu jest mowa, że tą wskazówka ma być tylko i wyłącznie aborcja?
> Sorry, ale to trochę tak jakbyś powiedział, że jeśli chcesz się
> racjonalnie odżywiać, to najważniejsze nie jest, żebyś mył ręce, dbał
> o czystość i świeżość składników, tylko wystarczy żebyś miał w
> apteczce środek na rozwolnienie...
Uważasz, że lepsza byłaby sytuacja, w której środki przeczyszczające byłyby
tematem całkowicie tabu? :)
A tak z innej beczki - ile jest na rynku pozycji, dzięki którym dziewczyna,
oprócz informacji na temat antykoncepcji i odpowiedzialności przed podjęciem
współżycia, mogłaby liczyć na rzetelne informacje i wskazówki na temat tego,
jak postąpić legalnie, gdy jednak już się jest w niechcianej ciąży? Bo ja
nie znam żadnej. W szkołach też o tym nie uczą. Trudno więc się dziwić, że
Szczuka i Bratkowska wykorzystały lukę. Mają prawo - to ich poglądy i nie
muszą być po linii z poglądami innych ludzi. Pomijam już fakt, że określenie
"nielegalnie" zmienia się diametralnie wraz z przekroczeniem granicy naszego
kraju (która de facto od kilku lat i tak już nie istnieje).
> Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a nie
> zabijać już poczętych...
Tak jest.
Ale to puste hasła powtarzane od lat.
A w obliczu faktu, że część lekarzy w Polsce odmawia wypisywania recept, a
część aptek wydawania leków antykoncepcyjnych, te hasła robią się wręcz
groteskowe.
> A tutaj masz rzeczywiste efekty "racjonalnego planowanie rodziny" przy
> pomocy aborcji:
> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,10556247,Przemoc_
i__drapieznictwo_seksualne___Taki_bedzie_swiat.html
Ojtam.
Na świecie zasadniczo jest więcej bab, chyba w stosunku 110-100 (zresztą
zawsze tak było, bo faceci woleli tłuc się nawzajem na wojenkach) i jakoś
nikt z powodu tej dysproporcji problemu nie robił.
N.
|