Data: 2011-11-04 19:55:55
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>> dlaczego.
>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>> kłamie.
>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>
> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
> byle tylko nie rozumieć.
Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
--
Paulinka
|