Data: 2011-11-06 16:39:16
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 4 Nov 2011 21:11:27 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1o3rwlc5leblo$.1axwj2vd37o6b.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 10:54:15 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> Dzieci, ktorych teraz zaluje. Decyzji, ktorej teraz zaluje. Zycie jej do
>>> tego __nie__ zmusilo.
>>
>> Ale i do zabicia - też nie.
>> I za to ją CENIĘ i SZANUJĘ.
>
> przypominasz Koreanczykow z Polnocnej czesci, kiedy za przyjazd "lekarzy bez
> granic"
> dziekowali swojemy krajowemu przywodcy.
>
>
>>
>>> Ona sama stworzyla taka sytuacje. Co innego gdyby naturalnie poczela 14
>>> dzieci, a co
>>> innego sobie implantowac zarodki.
>>
>>
>> Tzn CO innego? - konkretnie?
>
> to, ze te embriony poczely sie calkowicie pod kontrola.
Nie rozumiesz albo udajesz, więc powtarzam pytanie: CO innego w związku z
tym, że się poczęły in vitro czyli pod kontrolą?
PS. ...bo, jak rozumiem Twoje odróżnienie, te bez in vitro poczynają się
BEZ kontroli, w pijanym widzie...
|