Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!news2.euro.net!209.197.12.242.MISMATCH!nx01.iad01.newshosting.com!newshos
ting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: "Qrczak" <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <9...@s...googlegroups.com>
<9...@4...net>
<j98sfp$d9e$1@inews.gazeta.pl>
<1dua79cmlh5v7.1xw9dwnm4zcjn$.dlg@40tude.net> <j9cher$sib$1@news.onet.pl>
<1...@4...net>
<j9egja$gpr$1@inews.gazeta.pl> <7...@4...net>
<j9eolk$e0c$1@inews.gazeta.pl> <1...@4...net>
<j9epci$499$7@node2.news.atman.pl> <j9eqmq$jva$2@inews.gazeta.pl>
<j9eqos$499$11@node2.news.atman.pl>
<9oqhgcsbc1bk.1b0mt00p2jgiu$.dlg@40tude.net>
<j9ese1$lrr$2@node2.news.atman.pl>
<1v93revm7sdfq$.1oh0wijxzn16n$.dlg@40tude.net>
<j9eu0u$lrr$7@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<j9evds$lrr$13@node2.news.atman.pl>
<1gc9sw9894pc4$.ge99476bcitb$.dlg@40tude.net>
<j9f1h8$lrr$16@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<j9f22l$lrr$18@node2.news.atman.pl>
<4ebb893f$0$8460$65785112@news.neostrada.pl>
<j9gfm9$7rh$4@news.icm.edu.pl>
Subject: Re: "Wielka książka o aborcji".
Date: Thu, 10 Nov 2011 14:01:08 +0100
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Lines: 63
Message-ID: <4ebbcb12$0$8442$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.187.185.114
X-Trace: 1320930066 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8442 79.187.185.114:4422
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:613098
Ukryj nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-11-10 09:20, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:14:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:38:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:14:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 22:47:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jakie Wy macie hobby?
>>>>>>>>>>> Rozmaite :-)
>>>>>>>>>> Nie ma "rozmaite". Jakie?
>>>>>>>>> Premier League. Na ten przykład.
>>>>>>>> A inne?
>>>>>>> Siatkówka, scrabble, kuchnia wszelaka (zapraszam na spotkania swoich
>>>>>>> znajomych kucharzy - zawodowych) i dzieci! (tak to moje hobby
>>>>>>> uwielbiam im poświęcać czas), na taniec brzucha, malunki i inne
>>>>>>> duperelki jako Matka Polka nie mam po prostu czasu. Ale, ale ja
>>>>>>> mam 30 lat za jakieś 20 będę robić to co TY :-).
>>>>>>> Jak mi magicznie wydłużysz dobę i moją zdolność działania, to
>>>>>>> obskoczę jeszcze fitness po trzydziestce, ale przed czterdziestką..
>>>>>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu,
>>>>>> budowy domu w trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie
>>>>>> przymusu) zajmowałam się programowaniem na dwojgu studiach
>>>>>> podyplomowych informatycznych, uprawiałam warzywa (więcej niż
>>>>>> dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam na drutach, uczyłam się
>>>>>> dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o wiele więcej
>>>>>> niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
>>>>>> fabryczne...)... Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby,
>>>>>> a zwykła konieczność. Nie chcę na starość obwisnąć z przykurczami
>>>>>> scięgien, a póki co chcę zachowac linię i sprawność.
>>>>>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>>>>> No to ja biedna się nie nadaję do niczego. Spróbuj popracować w moim
>>>>> zawodzie z trójką dzieci i bez przerw innych niż urlop macierzyński.
>>>>> :-))))))))))
>>>>> O innych rzeczach łaskawie nie wspomnę. Naprawdę nie wiesz, o czym
>>>>> piszesz.
>>>> Wiem, wiem. Tyle że ja też wtedy pracowałam, sporo lat dojeżdżajac do
>>>> pracy
>>>> pekaesem... A kiedy zamieszkaliśmy we wlasnym domu, bez samochodu -
>>>> jeździłam do miasta tym pekaesem po zakupy, żeby zaopatrzyć dom w
>>>> postawowe artykuły, ktorych... nawet w sklepie z reguły nie było.
>>>> Wszędzie kolejki i pusto za ladą. Schodził cały dzien po pracy, zeby
>>>> pojechac i wrócić - czasem z niczym. Nie miałam zbyt wiele czasu na
>>>> cokolwiek innego.
>>>
>>> Oj Ikselka nie masz zielonego pojęcia, jak sie współcześnie bierze dupę
>>> w troki.
>>
>> Kto da więcej? Kto daaaa więceeeej!!
>
> Ja!
> Głównie zajmuję się leżeniem i pachnięciem. I ciągle czuję się zmęczona.
Uważaj na spadające jabłka.
Qra, pod gruszą
|