« poprzedni wątek | następny wątek » |
1311. Data: 2011-11-10 19:51:40
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia 2011-11-10 20:34, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:30:02 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-11-10 18:40, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 18:32:00 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-11-10 17:10, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 12:11:09 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Przy dźwiękach "Czerwonych maków" i "Roty".
>>>>>
>>>>> Póki co - rugowanie krzyża z polskiego Sejmu, orła z koszulek reprezentacji
>>>>> Polski... Następny będzie język polski na maturze, potem w planie lekcji.
>>>>> Tolerancja Biedroniów.
>>>>
>>>> Wolę Grodzką. Zna oba fronty.
>>>
>>> Kiedy tak patrzę na te medialne żarciki z pokazywaniem wędrówek "nowych
>>> posłow po Sejmie", to sobie tak myslę - dobrze, niech ci, co ich wybrali,
>>> się dobrze im przyjrzą.
>>
>> Nie wiem, czy udźwignę. Jednak wybitnie piękną to ona nie jest.
>
> Mądrą też nie najbardziej.
Jak ją robili kobietą, coś jej ujęli. Ani chybi dlatego zgłupiała.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1312. Data: 2011-11-10 19:52:31
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:48:22 +0100, Ikselka napisał(a):
>> Chętnie popatrzę choć na tytuły. Bo zawartości to zapewne nie ogarnę.
>>
>
> Moze kiedyś, poki co nie mam ambicji się legitymować.
...ale póki co polecam blog o dziecięcej psychologii, tak a propo's
aniołków:
http://www.psychologiadziecka.org/bajki-dzieci-rola-
terapeutyczna/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1313. Data: 2011-11-10 19:55:14
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:52:31 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:48:22 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>>> Chętnie popatrzę choć na tytuły. Bo zawartości to zapewne nie ogarnę.
>>>
>>
>> Moze kiedyś, poki co nie mam ambicji się legitymować.
>
> ...ale póki co polecam blog o dziecięcej psychologii, tak a propo's
> aniołków:
>
> http://www.psychologiadziecka.org/bajki-dzieci-rola-
terapeutyczna/
...oraz:
http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/wychowanie-dzi
ecka/art,88,jak-rozmawiac-z-dziecmi-o-smierci.html
"Dziecko w sytuacji śmierci bliskiej osoby jest bezradne wobec tego
dramatycznego faktu i szuka pocieszenia w takim wyobrażeniu.
Co mu odpowiesz, kiedy zada takie pytanie? Czy ważne dla ciebie będzie
teraz korygowanie wyobrażeń dziecka i wyjaśnienie mu własnego poglądu na
rzeczywistość, czy też ważniejsze będzie danie dziecku optymalnego wsparcia
w konfrontacji z tym trudnym, traumatycznym przeżyciem? "Czy mam mu teraz
powiedzieć coś, w co sam nie wierzę"? Czy może sam czujesz się niepewnie,
gdy idzie o "pytania ostateczne"? A może twoja własna wiara gdzieś się
ulotniła, a teraz dziecko żąda od ciebie zajęcia stanowiska?
Najpierw musisz się zorientować, jakie konkretnie wyobrażenie śmierci ma
dziecko na tym etapie rozwoju emocjonalnego i intelektualnego, na jakim
jest; małe dzieci nie mają, jak już wspomniałem, żadnego wyobrażenia
skończoności życia. Z reguły są przekonane, że bliska osoba na chwilę
gdzieś odeszła i niebawem wróci. Później, w okresie przedszkolnym i
wczesnoszkolnym dzieci wierzą, że śmierć jest długim snem. Dopiero w
późniejszych latach szkolnych, w okresie dojrzewania, dociera do dziecka z
całą mocą fakt nieodwracalności śmierci, a poglądy religijne na temat
śmierci dzieci przyjmują przez pryzmat intelektu.
Jeśli nie jesteś matką czy ojcem dziecka, powinieneś - zanim rozpoczniesz
rozmowę na temat śmierci - zorientować się, czy dziecko pochodzi ze
środowiska religijnego i jakie prawdy wiary są mu znane. Na temat
religijnego wymiaru śmierci i pytań związanych z tamtą stroną
rzeczywistości istnieje bogata literatura dla dzieci i nastolatków. Trzeba
się zorientować, która z pozycji odpowiada twoim własnym przekonaniom i
posiadanym przez dziecko wyobrażeniom. Najpierw jednak trzeba w sposób
delikatny, rozmawiając z dzieckiem, zorientować się, co wie ono na ten
temat i jakie jest jego nastawienie. Czasami wyobrażenia dzieci są bardzo
konkretne i powinny zostać ujawnione. Dopiero wtedy można - nie narzucając
się - wypowiedzieć własne przekonania, o ile ocenimy, że mogą one pomóc
dziecku."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1314. Data: 2011-11-10 19:58:43
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia 2011-11-10 20:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-10 20:28, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-10 18:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-11-10 17:18, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 12:43:51 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>
>>>>> No fakt, kontakt z Iksi to mi po prostu jakoś nie leży ...
>>>> A mnie "leży" z każdym.
>>>> Wniosek 1 - to Ty masz ograniczenia, rzekłabym kompleksy.
>>>> Wniosek 2 - to JA jestem lepsza od Ciebie w diagnozowaniu.
>>>
>>> O! Znowu licytacja!
>>> Ależ tu ostatnio hazard odchodzi!
>>
>> Poker. Najlepiej rozbierany.
>
> No no no, kochana! Tutaj bez Freuda ani rusz.
Dawaj Freuda. Im więcej graczy, tym większy fun.
>> Qra, z karetą w ręku
>
> A jakiej marki ta kareta?
Czerwony trabant stiuningowany na porsze.
> Bo nie wiem, czy zdiagnozować oziębłość, czy wyuzdanie.
No i?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1315. Data: 2011-11-10 20:10:01
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:50:36 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-10 20:45, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:44:22 +0100, medea napisał(a):
>>> W dniu 2011-11-10 20:25, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-11-10 18:27, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 18:25:26 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>> Dnia 2011-11-10 17:28, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 13:29:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> /ciach/
>>>>>>>>> Jaka fajna licytacja!
>>>>>>>>> ;)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Widzisz, nadaję sens istnienia na grupach Ikselce, z kim innym
>>>>>>>> mogłaby
>>>>>>>> się tak pięknie licytować ;-)
>>>>>>>> Po Pekaesie wymiękłam.
>>>>>>>
>>>>>>> Dołóż do tego Pekaesu pełne siaty (o ile w ogóle), tłok i stanie na
>>>>>>> dworcu
>>>>>>> godzinami, takze zimą, bo autobusy jeżdzily co kilka godzin :->
>>>>>>
>>>>>> Jak to pełne? Przecież jeszcze niedawno pisałaś, że w sklepach nic
>>>>>> nie było?
>>>>>
>>>>> Ziemniaki i kapusta też były potrzebne - one zwykle były :->
>>>>
>>>> Z miasta na wieś ziemniaki i kapustę wozić?! Koniec świata!
>>>
>>> Wymieniała na truskawki.
>>
>> Cieszę się, że wam dostarczyłam tematu. Ale niestety, zimą truskawek nie
>> miewałam wtedy.
>>:->
>
> Mogłaś te z lata zamrozić w piwnicy.
>
Jasne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1316. Data: 2011-11-10 20:12:24
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:51:40 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-10 20:34, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:30:02 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2011-11-10 18:40, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 18:32:00 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2011-11-10 17:10, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 12:11:09 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Przy dźwiękach "Czerwonych maków" i "Roty".
>>>>>>
>>>>>> Póki co - rugowanie krzyża z polskiego Sejmu, orła z koszulek reprezentacji
>>>>>> Polski... Następny będzie język polski na maturze, potem w planie lekcji.
>>>>>> Tolerancja Biedroniów.
>>>>>
>>>>> Wolę Grodzką. Zna oba fronty.
>>>>
>>>> Kiedy tak patrzę na te medialne żarciki z pokazywaniem wędrówek "nowych
>>>> posłow po Sejmie", to sobie tak myslę - dobrze, niech ci, co ich wybrali,
>>>> się dobrze im przyjrzą.
>>>
>>> Nie wiem, czy udźwignę. Jednak wybitnie piękną to ona nie jest.
>>
>> Mądrą też nie najbardziej.
>
> Jak ją robili kobietą, coś jej ujęli. Ani chybi dlatego zgłupiała.
>
A ja się raczej zastanawiam nad tym, co będzie, jak się Biedroń w
nim...niej zakocha...
3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1317. Data: 2011-11-10 20:33:37
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 21:12, Ikselka pisze:
> w nim...niej ...
W niej. Naprawdę cię to bawi?
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1318. Data: 2011-11-10 20:36:49
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 12:11, Qrczak pisze:
>>>> Qra, przydałoby się też, by hobby było jakieś unikatowe... elitarne...
>>>
>>> Może wyszywanie sztandarów dla oddziałów regionalnych Młodzieży
>>> Wszechpolskiej? Co sądzisz?
>>> Oczywiście nicią jedwabną z własnej hodowli jedwabników.
>>>
>> Dobre :)))).
>> Tylko trochę te jedwabniki nie nasze ;(
>
> To może z nici pajęczej? Pająki, zdaje się, jakieś u nas rosną...
Tylko hodować ich w domu nie uchodzi :)
>> Proponuję lnianych sztandarów, lnianą nicią. Oczywiście że z własnej
>> plantacji, lnu niemodyfikowanego genetycznie, własnoręcznie wyrwanego,
>> zmiędlonego, wyprzędzonego i utkanego.
>
> Przy dźwiękach "Czerwonych maków" i "Roty".
A jak czerwone, to i ufarbować w garze na kuchni trzeba.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1319. Data: 2011-11-10 20:59:23
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 14:07, Qrczak pisze:
>>> Malgorzata doradzila na tyle, na ile miala informacji i wlasnego
>>> doswiadczenia czy przemyslen, ale przeciez to w zaden sposob nie jest
>>> wiazace.
>>
>> Prawie się popłakałam :(
>
> Nie płacz, Nixe. Zrzucimy się i Ci kupimy tę maszynkę.
A na nóż do maszynki dla mnie też wystarczy?
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1320. Data: 2011-11-10 21:06:35
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 20:31, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 20:24:20 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-10 20:08, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 19:48:23 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-10 19:39, Ikselka pisze:
>>>>> Piękna licytacja - jednym słowem.
>>>> A gdzie znak cytowania?
>>>>
>>> Wystarczą mi nożyce :-)
>> Do cięcia cytatów?
>>
> Do spodziewania.
A, z tym to radzę do chirurga, nie nożycami.
BTW spodziectwo.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |