| « poprzedni wątek | następny wątek » |
571. Data: 2011-11-04 16:30:45
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 10:54:15 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
> Dzieci, ktorych teraz zaluje. Decyzji, ktorej teraz zaluje. Zycie jej do
> tego __nie__ zmusilo.
Ale i do zabicia - też nie.
I za to ją CENIĘ i SZANUJĘ.
> Ona sama stworzyla taka sytuacje. Co innego gdyby naturalnie poczela 14
> dzieci, a co
> innego sobie implantowac zarodki.
Tzn CO innego? - konkretnie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
572. Data: 2011-11-04 16:32:30
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 16:55:17 +0100, Agnieszka napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:146ifrvnqlp0g$.15rpbhq07mdrk.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 16:10:18 +0100, Agnieszka napisał(a):
>>
>>> Powiedziałaby także Pudelkowi, gdyby Pudelek za to zapłacił. A że oni nie
>>> płacą, to zostało im przedrukowanie z innych, zasobniejszych w kasę,
>>> brukowców.
>>
>> I na tych dwóch ostatnich słówkach bym się na Twoim miejscu skupiła.
>
> A po cóż miałabym się skupiać? To nie ja rozpaczliwie potrzebuję kasy na
> nowe tipsy i nie ja biegam wszędzie, gdzie tę kasę zaoferują (tak, jakbyś
> nie załapała - żadna szanująca się gazeta by za coś takiego nie zapłaciła i
> nie wydrukowała, od tego są właśnie BRUKOWCE). To twoja idolka. Może jej coś
> zasugeruj. Cokolwiek. Albo daj zapomogę.
>
Dam w kraju - kobiecie, która będzie w potrzebie - żeby donosiła ciązę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
573. Data: 2011-11-04 16:33:43
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 17:04:02 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:xegwb4bultv1$.1krk24fxe5p7k$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 13:36:16 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" napisał
>>>
>>>> Lepiej mówić, że się zabiło z miłości... żeby dzieci nie musiały żyć bez
>>>> miłości!
>>>
>>> Toż nie zabijaj, tylko otocz miłością te niezabite.
>>
>> Nie mam takiej fizycznej możliwości -
>
> No jak. Dzieci z domu Ci poszły, Ty w tym domu siedzisz. Toż to najlepsze
> warunki na przygarnięcie sieroty.
>
Mój dom jest dla moich wnuków.
Dla DZIECI moich córek. Których nikt nie będzie chciał abortować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
574. Data: 2011-11-04 16:34:27
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 17:07:23 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-04 16:13, niebożę Piotrek wylazło do ludzi i marudzi:
>> On 2011-11-04 14:54, Ikselka wrote:
>>> Ostatnio dostałam zaproszenie na bezpłatną mammografię - i absolutnie nie
>>> skorzystam (na temat skuteczności mammografii i jej następstw mam
>>> wyrobione
>>> zdanie...), [...]
>>
>> Iksi, czy Ciebie aby kiedyś nie oszukali, żeś taka sceptyczna? ;-)
>>
>> Click --> <http://demotywatory.pl/264>
>
Jeśli już, to powinnaś napisać JŚK.
No i dla siebie - nie chcę stracić razem z życiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
575. Data: 2011-11-04 16:35:11
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 17:07:31 +0100, SuziQ napisał(a):
> W dniu 2011-11-04 16:47, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 16:40:32 +0100, SuziQ napisał(a):
>
>>>> *Mój ojciec też nie dał*Tyle że przez kilka lat "leczył się" prywatnie u
>>>> ordynatora oddziału, wizyta raz w miesiącu, cena za wizytę - 100 zł dla
>>>> stałych klientów... To daje 1200 zł rocznie tylko za przyjście i wyjście
>>>> pacjenta, bo de facto jakieś leczenie to się odbywało dopiero w szpitalu,
>>>> ale na prywatnych wizytach trzeba było NAJPIERW zapłacić, żeby być tam
>>>> przyjętym...
>>>
>>> Omasz! Zmieniła afront. Najpierw lekuchno sugerowala ze madea pewnie nie
>>> wie o potencjalnych łapówach ojca a teraz juz sie prawie z nia zgadza.
>>> ikselka nie rozkraczaj sie tak w argumentach bo sie jeszcze rozczachnisz
>>> mentalnie, na biedę duzo nie potrzeba.
>>
>> Rozumienie tekstu pisanego u Ciebie jest szczątkowe... Własnie napisałam o
>> łąpówach mojego ojca!
>>:->
>
> >>> *Mój ojciec też nie dał*
>
> A ja glupia czytam, ze jak pisze nie dal to sie czytał nie dał
Słyszałaś coś o tzw kontekście?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
576. Data: 2011-11-04 16:36:19
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 17:11:14 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1g3euuhetf45m$.1bc2mc55vjkoz.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 15:57:49 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" napisał
>>>
>>>>> Ty też dopuszczasz aborcję u siebie.
>>>
>>>> NIE.
>>>
>>> Ikselko, wystarczy, że twoje życie w ciąży będzie ewidentnie zagrożone, a
>>> w
>>> domu będzie czekał zatroskany mąż, córki i stadko ukochanych wnucząt.
>>>
>>
>> Teoretyzując dalej - o ile jestem przytomna, to decyzja należy do mnie i
>> ja
>> to akurat już dokładnie przetestowałam przy narodzinach drugiego dziecka,
>> kiedy wobec nagłych komplikacji lekarz biegnąc z całym personelem obok
>> mojego wózka to MNIE pytał, co... gdyby. Nie musiałam podpisywać - miał
>> przynajmnej 6 świadków.
>> Na to, co się stanie, kiedy braknie mi władz umysłowych, nie będę miała
>> wpływu.
>>
>> Niemniej zbaczasz z tematu, bo rozmawiamy tutaj o aborcji, która ma służyć
>> tylko i wyłącznie polepszeniu komfortu życia kobiety,
>
> A to to chyba sobie dodałaś. Nie zauważyłam wcześniej rozróżnienia powodów
> aborcji w tej dyskusji.
>
> a nie jest wyborem
>> między jej życiem a życiem dziecka.
>
> Ale nawet z takich pobudek to nadal jest aborcja.
> To co? Wtedy już nie jest zła?
>
Jest zła, ale wg ludzkich norm można szukać uzasadnienia. JA wybrałam
dziecko, kiedy musiałam wybierać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
577. Data: 2011-11-04 16:36:59
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 17:30:24 +0100, Piotrek napisał(a):
> Nie wiem z jakiego okresu są dane na temat skuteczności badania ale
> zgaduję, że tak jak inne mogą dotyczyć lat 60 albo 70.
Mogą. Sprawdź.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
578. Data: 2011-11-04 16:42:12
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 17:30:24 +0100, Piotrek napisał(a):
> Jakby to powiedzieć ...
>
> Przywoływanie parametrów badania mammograficznego z lat 60 czy 70
Takie daty są w tych tekstach?
Ja widzę 2001, 1998 i nowsze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
579. Data: 2011-11-04 16:51:21
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".On 4 Lis, 08:04, SuziQ <u...@k...com> wrote:
> A ja! a ja!, jak Ci sie sniłam pani Hanko?
Jeszcze wcale...
Spoko, przyjdzie pora :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
580. Data: 2011-11-04 16:59:37
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".On 2011-11-04 17:42, Ikselka wrote:
> Takie daty są w tych tekstach?
> Ja widzę 2001, 1998 i nowsze.
Tekstów źródłowych nie przeglądałem - zakładam że nie rąbnęłaś się przy
copy&paste ;-)
Natomiast w Twoim poście stoi jak wół:
> Zwiększa to o 20% ryzyko raka
> u kobiet, które w latach 70 - tych miały co roku 10 mammografii o
> przeciętnej dawce 2 radów, a o ponad 40% u kobiet po czterdziestce, które
> robiły pierwsze mammografy w latach 60 - tych, niekiedy co roku i niekiedy
> z jednorazową dawką od 5 do 10 radów.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |