Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

921. Data: 2011-11-07 13:54:56

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 7 Nov 2011 14:22:41 +0100, Szpilka napisał(a):

> Nie wymiguj się brakiem czasu w mowie o adopcji. Wszystkim już uzmysłowiłaś,
> że nie _chcesz_adoptować z konkretnych powodów, zupełnie innych jak brak
> czasu.

Brak czasu jest oczywisty, nie uważałam za stosowne o nim nawet mówić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


922. Data: 2011-11-07 14:10:03

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ra8n92ini5hf.wgpzgez9cwpp$.dlg@40tude.net...

> A przypomnisz? - bo "nie wydalam" odpowiadać na wszystko :-]

Zapytałam, czy okna życia również uważasz za nieodpowiedzialne i
demoralizujące.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


923. Data: 2011-11-07 14:10:29

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Szpilka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j98m31$l2o$1@inews.gazeta.pl...

> Nie wymiguj się brakiem czasu w mowie o adopcji. Wszystkim już
> uzmysłowiłaś, że nie _chcesz_adoptować z konkretnych powodów, zupełnie
> innych jak brak czasu.

Że ona nie chce czy nie ma czasu, to pies ją trącał. Może nawet i lepiej dla
tych dzieci ;-)
Ale nadal nie wiem, co jest zdrożnego i demoralizującego w przysposabianiu
takich dzieci przez inne rodziny.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


924. Data: 2011-11-07 14:16:25

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Szaulo wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4eb7e299$0$8458$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szaulo wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4eb7df28$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szaulo wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> A w ogóle to siak samopoczucie?
>>>>
>>>> Szału mi ma (jak Szaula ni ma).
>>>
>>> Grasuję gdzie indziej. Chodźcie na Twitter.
>>
>> Onienie. Wystarczą mi, póki co, te nałogi, które już wypielęgnowałam.
>
> A postanowienie noworoczne, żeby zamienić stare nałogi na nowe?

Jak to zwykle z postanowieniami noworocznymi bywa.
Próbowałam z Fejsbukiem, ale się i tak skończyło, że zaglądam raz na ruski
rok.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


925. Data: 2011-11-07 14:25:09

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1gw36ipyh6m2f$.64znam5z5erx.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Nov 2011 20:48:18 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:bvt96jzjiobg.1vc06idlldssf$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Nov 2011 12:29:52 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>> news:sixyq2eac2fl.isymvwbotk5f.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 21:11:27 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>>> news:1o3rwlc5leblo$.1axwj2vd37o6b.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 10:54:15 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Dzieci, ktorych teraz zaluje. Decyzji, ktorej teraz zaluje. Zycie
>>>>>>>> jej
>>>>>>>> do
>>>>>>>> tego __nie__ zmusilo.
>>>>>>>
>>>>>>> Ale i do zabicia - też nie.
>>>>>>> I za to ją CENIĘ i SZANUJĘ.
>>>>>>
>>>>>> przypominasz Koreanczykow z Polnocnej czesci, kiedy za przyjazd
>>>>>> "lekarzy
>>>>>> bez
>>>>>> granic"
>>>>>> dziekowali swojemy krajowemu przywodcy.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> Ona sama stworzyla taka sytuacje. Co innego gdyby naturalnie
>>>>>>>> poczela
>>>>>>>> 14
>>>>>>>> dzieci, a co
>>>>>>>> innego sobie implantowac zarodki.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Tzn CO innego? - konkretnie?
>>>>>>
>>>>>> to, ze te embriony poczely sie calkowicie pod kontrola.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie rozumiesz albo udajesz, więc powtarzam pytanie: CO innego w
>>>>> związku
>>>>> z
>>>>> tym, że się poczęły in vitro czyli pod kontrolą?
>>>>
>>>> to, ze byly zaplanowane i przemyslane.
>>>
>>>
>>> Zatem czego chcesz od Nadii? - zaplanowała i przemyślała.
>>
>> o to chodzi, ze nie. Nie przemyslala. Moze zaplanowala, ale planem tym
>> zatkala sobie psychiczna dziure. Narobila dzieci, majac juz 6 wczesniej.
>> Wiedzac, ze
>> ja nie stac na kolejne 1 a co dopiero 8.
>
> No ale jak to? czegoś im brak? - nie widać niczego takiego.

bylas tam??- brakuje im matki. Ona nie ma czasu na wychowanie dzieci.
Nawet to fizyczne. Pomijam brud, bajzel, i zupelny chaos jaki tam panuje.


>
>
>> Zgotowala im los zupelnie bezsensu,
>> tylko
>> dlatego ze ma sama ze soba problem. Nie ma czasu na nic dla nicj, i juz
>> teraz zaluje
>> decyzji.
>
> Bo tak mówi brukowcom? - śmieszna jesteś, przecież brukowce żyją z takich
> głupot, jak wypisujesz tutaj. A babka ciągnie forsę z takich jak Ty, co w
> nie wierzą.

nie. Bo tak mowi wielu wplywowym ludziom, od ktory zebra pomocy. Ty jestes
smieszna bo
nie widzisz pewno wielu show, rozmow, i sytuacji z jej udzialem, ktore mam
okazje widziec
zyjac w tym samym kraju co Nadya.
>
>>>
>>>
>>>>
>>>>>
>>>>> PS. ...bo, jak rozumiem Twoje odróżnienie, te bez in vitro poczynają
>>>>> się
>>>>> BEZ kontroli, w pijanym widzie...
>>>>
>>>> no tak, biologia u Ciebie kuleje....nie trzeba pijanego widu, zeby
>>>> zajsc
>>>> w
>>>> ciaze nie
>>>> zgadnie z planem.
>>>>
>>>
>>>
>>> A co to ma do biologii? - wystarczy myśleć nad tym, co się robi.
>>
>> wlasnit to ma, ze przemyslenia sobie a biologia sobie.
>
>
> Ja widzę u Nadii bardzo dużo myślenia, w przeciwieństwie do tego, co widzę
> u Ciebie.

jakie to myslenie? mozesz naswietlic?
>
>
>>
>>> Nie, nie w trakcie, nie po, tylko PRZED.
>>
>> jw.
>>
>>> Jak się bowiem domyślam nie rozmawiamy tutaj o tzw marginesie, któremu
>>> genitalia zastępują lub wyprzedzają myślenie...
>>
>> mozemy pogadac o rodzinach katolickich, ktore stosuja kalendarzyk,
>> obserwacje sluzu i
>> co tam jeszcze KK zezwala- czyli nie chca miec dziecka, i ile z tego
>> przemyslenia jest
>> efektow. I jakich.
>>
>
> Ten podły katolicyzm Ci na odcisk bardzo nastąpił, widzę.

nie potrafisz sie merytorycznie odniesc??? tak myslalam. Nie znasz sie
po prostu.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


926. Data: 2011-11-07 14:34:26

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1oqnqozkcixhy$.2g85c65498nf.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 7 Nov 2011 12:09:16 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1r5zojdhetgkd$.1bsi8c18ukm4l.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 7 Nov 2011 07:12:21 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Bo _fizyczną możliwość_ masz jak najabrdziej.
>>>> Fizycznej możliwośći to może nie mieć rodzina na 30 m2, z kredytem, i
>>>> marnymi zarobkami np.
>>>
>>> Ależ ma! -
>>
>> W tym momencie nie ma.
>> I podejrzewam że nawet jakby chciała adoptować, to w momencie weryfikacji
>> warunków by odpadła.
>>
>>> i całe życie na pprawe tych warunków.
>>
>> Nie zawsze się to udaje.
>
> Jak ktoś siedzi w kredytach, to chyba liczy, że się uda, nie? - inaczej by
> ich nie brał...
> :-]
>
>
>>>
>>>> A nie osoba z domem, ogrodem i mnóstwem wolnego czasu.
>>>
>>>
>>> A skąd Ty wiesz, ile ja mam czasu?
>>
>> Wnioskuję.
>>
>
> O, fajnie. To gadaj, kiedy umrę.

Moglabys adopotowac dzieci wieksze. I tak noworodka by Ci nie dali.
Moglabys byc choc rodzina zastepcza. Jest wiele sposobow na aktywna pomoc.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


927. Data: 2011-11-07 14:48:26

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-07 14:51, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 07 Nov 2011 13:55:03 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-07 13:31, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 07 Nov 2011 13:05:28 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-07 11:44, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 07 Nov 2011 01:29:44 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-11-06 23:56, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Moka-kawa? Gdzie to można zakupić?
>>>>>>>>>>>>> Hurt?
>>>>>>>>>>>>> http://www.sjp.pl/zakupi%E6
>>>>>>>>>>>>> ;-P
>>>>>>>>>>>> A to Ty może jeszcze nie wiesz, że teraz w monopolu bez kartek i
>>>>>>>>>>>> wcześniejszego zapisu nawet skrzynkę wódki za-nabyć można?
>>>>>>>>>>> Że można skrzynkę, to wiem, ale że Aicha ma takie zapotrzebowanie...
>>>>>>>>>> A nie może mieć?
>>>>>>>>> Może. Różne są uzależnienia.
>>>>>>>> Tiaaa... od powiększania też jest - u Ciebie :)
>>>>>>>>
>>>>>>>> ? zakupić
>>>>>>>>
>>>>>>>> nabyć _coś_ lub większą ilość czegoś
>>>>>>> Powiedz mi, czemu piszesz _zakupić_ , zamiast po prostu _kupić_ ?
>>>>>> Bo robię zakupy
>>>>> Kupujesz.
>>>>>
>>>>>
>>>>>> a nie... ups :D
>>>>> Tiaaaa, dawni kupcy to byli zakupcy zatem...
>>>>>
>>>> Wiesz, jak tak czytam Twoje uwagi gramatyczno-ortograficzne, to mi się
>>>> przypomina jedna moja znajoma, polonistka z wykształcenia, chociaż nie
>>>> pracuje w zawodzie.
>>>> Ma swoje ulubione haczyki, za
>>> Na.
>> A nienienie, bo te haczyki to nie ona ma, tylko inni. Zadziory takie, ZA
>> które ona chętnie łapie.
>>
> No nie wiem - powiedzenie "mieć haczyk NA kogoś" sugeruje co innego.

Ale ja nie użyłam tego powiedzenia, nie zauważyłaś?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


928. Data: 2011-11-07 14:52:00

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-07 14:49, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 07 Nov 2011 13:50:26 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-07 13:36, Ikselka pisze:
>>> Na pewno zależy Ci na indywidualnym - też go nie miałabyś.
>> Na czym miałoby polegać indywidualne mnie traktowanie?
>> Idę do lekarza, więc liczę na trafną diagnozę, zalecenie co do leczenia
>> i ew. minimalną empatię. Przecież nie musi każdy mnie prowadzić na
>> lekarskie konsylium.(...) Wcześniej inni lekarze
>> jakoś nie zaczęli mnie traktować indywidualnie, nawet kiedy zapoznali
>> się ze sprawą.
>>
> No i o tych "wcześniejszych" najbardziej mi chodzi w zasadzie...
>

Nie kręć znowu.
Pod moją opowieścią o trafieniu na porządnego lekarza napisałaś:

"No i tu sobie sama odpowiadasz, jakie były motywacje.
Nie dobro pacjenta, ale ciekawy PRZYPADEK."

Zasugerowałaś, że ta lekarka miała nieodpowiednią motywację. A ja twierdzę, że taka
motywacja wcale nie jest zła. Nie każdego lekarza stać na taką.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


929. Data: 2011-11-07 15:02:41

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-07 14:50, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 07 Nov 2011 13:52:46 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-07 13:33, Ikselka pisze:
>>> Jak je ktoś zapłodni przez przypadek, to mogą, ale raczej abortują
>>> wtedy...
>> Hm, czyli sugerujesz, że feministki nigdy nie chcą mieć świadomie dzieci
>> i wszystkie poddały się aborcji?
>>
> Nie, absolutnie nie to sądzę.
> Nie wiem, skad taki wniosek.

Aj tam, stąd:

"Jak je ktoś zapłodni przez przypadek"


> Sądzę, że każda ciąża, która im "nie leży", będzie wyabortowana.
> Ot i wszystko, co sądzę o feministkach!

Nie bądź taka skromna.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


930. Data: 2011-11-07 15:03:44

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-07 14:33, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Szaulo wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:4eb7d9d8$0$8441$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> "medea" <x...@p...fm> napisał
>>>>
>>>>> Hm, czyli sugerujesz, że feministki nigdy nie chcą mieć świadomie
>>>>> dzieci i wszystkie poddały się aborcji?
>>>>
>>>> Ewo, widocznie o tym jeszcze nie wiesz, ale prawdziwa feministka musi
>>>> mieć co najmniej jedną swoją i dwie cudze aborcje na sumieniu.
>>>> Inaczej
>>>> to miękka faja, a nie żadna feministka.
>>>
>>> Ale tylko z in vitro. Bo przecież każdy wie, że feministka to coś
>>> tak potwornie paskudnego, że żaden normalny facet nie nie tknie. Nawet
>>> palcem.
>>
>> Nie, no, palcem tknie.
>>
>> Żeby sprawdzić, czy te wielkie, paskudne, owłosione brodawki koło nosa
>> nie są doklejone.
>
> Ale to tylko ci mniej obrzydliwi. Albo desperaci, co muszą swoje geny
> przekazać dalej.

Czyli wychodzi na to, że feministka może urodzić najwyżej nieudacznika.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 80 ... 92 . [ 93 ] . 94 ... 100 ... 140 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »