Data: 2002-11-08 13:04:18
Temat: Re: Wielka, poważna prośba.
Od: "dipsom_ania" <d...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Ej, nie mozesz chyba innych winic za to ze nie potrafia Ci pomoc.
Oczywiście, czasami sobie w specyficzny sposób żartuję. Ej, nie możesz chyba
brać wszystkich moich słów na poważnie?
;}
> Podobno co 5ty Polak wymaga "leczenia",
To może rzeczywiście mam powody do bania się wychodzić z domu... ;>
> I jeszcze zauwaz: sama tez robisz bledy - np. nie wiesz czy
> instnieje darmowy lekarz z kasy chorych, nie szukalas.
Nie sądziłam, że są darmowi psychiatrzy. Naprawdę. Neurolodzy, stomatolodzy,
interniści. Po prostu nie sądziłam.
> No widzisz, ale nie... jesli On sie na poczatku angazowal...
Ten akurat... jakby to powiedzieć...
> Mial? Probowal ale nie "mial".
Fakt. W końcu nic nie miał. Mógł. Ale to moje życie i nikt nie musi mnie
wyprowadzać z depresji, nałogów, lęków.
Zresztą tyle osób codziennie ginie a oglądamy to, konsumując kanapkę ze
zwłokami. Więc o co mi chodzi?
> zaraz, zaraz - najpier On byl zaangazowany, kiedy zaczal sie wycofywac?
Nie wiem.
> Masz jakiekies obserwacje z tego?
Jak już pisałam - za dużo napisać nie mogę bo to będzie nie w porządku.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|