Data: 2009-01-17 00:12:00
Temat: Re: Wieloosobowosc
Od: f...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Sty, 00:09, glob <r...@g...com> wrote:
> Flyer-jestes za malo oczytany,
No bez jaj - czytamaktualnie 22 tom Świata Dysku Pratchetta. Wcześniej
przeczytałem 1984, Pachnidło, i spróbowałem Sapkowskiego [dla mnie
zbyt płaski i poróbujący przemycać treści naukowe] i Coehlo [silący
się na metafizykę]. :)
> a to co zobaczyli Gombrowicz i Witkacy
Nienienie. Gombrowicz i Witkacy, z całym szacunkiem, pisali dla
uwczesnego czytelnika. Niemogli napisać "nic nie istnieje". Musieli
nawiązać do istniejącej rzeczywistości. Teraz można dopiero napisać
"nic nie istnieje".
> po latach potwierdzano,bo oni byli z najwyzszej pólki i co do mnie tez
> sie mylisz,bo znajoma psychiatryca postawila diagnoze-
Ba, moja znajoma psychiatra-psychoterapeutka [znajoma, a nie lekarka]
postawiła diagnozę, że czytam w jej myślach. ;> I co? :)
> wieloosobowosc.Ikselka to zauwazyla,raz kosciól katuje,raz ateistów
> katuje,ostatnio pisalem ze do dekadentów pozytywnie sie zachowuje,a do
> pozytywnych dekadencko,chociaz psycholog by powiedzial -kochaniutki
> dostosowywanie to na odwrót.
A co Ciebie obchodzi Kościół? Kiedy odchodzisz od kompa myślisz o
religii?
Pozdrawiam
Flyer
|