Data: 2010-07-02 06:42:08
Temat: Re: Winobluszcz chory
Od: "Sta$" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 1. Zaleca się stosować go przemiennie z środkami przędziorkobójczymi z
> innych grup chemicznych. Zakładam, że przędziorki oraz być może
> "goszczące" ewentualnie tarczniki,
> miseczniki - wybite "do nogi" ?
Psiknalem Magusem 200, w ogrodniczym powiedzieli ze dziala na wszystkie
stadia przedziorka, a Agrecol tlko na dojrzale, wiec jajeczek mogl nie
wybic...
> 2. Jeśli rośnie przy budynku, przy którym blisko przebiega podjazd dla
> samochodów, to być może nawierzchnia podjazdu była zimą sypana solą i
> jeśli w dodatku podłoże jest zbyt kwaśne i bardzo suche zimą to mogą być
> to efekty tej sytuacji. Być może masz go na bardzo słonecznym stanowisku,
> a to sprzyja przemarzaniu bluszczu zimą.
Podjazd nie, slonecznie tylko przez 3-4h w ciagu doby
> 3. Nie wykluczone jest działanie chorób grzybowych (Colletotrichum
> trichellum, Phoma hedericola). Czy wykonywałeś opryski przeciw chorobom
> grzybowym?
Wykonywałem, tez Agrecolem, ale nie pamietam specyfikacji
> 4. Coś mi się "obiło" o uszy, że bluszcz traci liście trzyletnie. Może
> zatem to naturalne pozbywanie się "staroci".
Sadzonki maja rok (dwa lata zakladajac wyhodowanie u producenta)
> 5. Jesienią można opryskać przeciw chorobom grzybowym a następnie Treolem
> lub Promanalem na zimujące stadia przędziorków i miseczników. Najpierw
> jednak kontrola liści i pędów z pomocą szkła powiększającego.
Na jesien takoz uczynie
THX
Sta$
|