Data: 2007-04-30 15:40:34
Temat: Re: Witajcie- drąże temat-Czy jest możliwe,by ktoś dał znak z tamytej strony życia"ż
Od: siostra <j...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Kwi, 16:31, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
>
> news:f14uj3$bkm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>
>
>
>
>
> > "siostra" <j...@g...com> wrote in message
> >news:1177942634.934251.216200@h2g2000hsg.googlegrou
ps.com...
> > On 30 Kwi, 08:10, "Justyna N" <c...@p...pl> wrote:
> > > Użytkownik "siostra" <j...@g...com> napisał w
> > wiadomościnews:1177862995.947566.245360@u30g2000hsc.
googlegroups.com...
> > > Macie jakieś doświadczenia związane ze znakami od osób ,które odeszły
> > > od was?,czy można się z nimi porozumieć,wyczuć obecność,co o tym
> > > sądzicie?
>
> > > Np. trzaskające drzwi (przeciąg wykluczony), gasnące światło w jednym
> > > pokoju, czy też ciągły chłód w jednym pomieszczeniu? A może odczucie, że
> > nie
> > > jesteśmy w nim mile widziani? To wszystko w pokoju w którym umarła moja
> > > prababcia. Nikt tam nie jest w stanie nocować (poza jej najmłodszą
> córką).
>
> > > --
> > > c...@p...pl
> > > gg 6451317
>
> > > "Życie nieświadome nie jest warte tego,
> > > by je przeżyć"
> > > Sokrates
>
> > Jestem w szoku .Myślałam ze wątek zostanie bez echa .. a
> > jednak..Wyciągłam wnioski po wszystkich wypowiedziach i doszłam do
> > wniosku że jednak coś w tym jest. Więc tak: jestem katoliczką (nie
> > mylic z dewotą} W dniu śmierci osoby bardzo bliskiej pękła szyba w
> > oknie w pomieszczeniu w którym spał( nikt z nas jej nie rozbił}.
> > czasami odczuwam ..powiew zimna wokół siebie , choć nie ma przeciągu,
> > widzę przesuwający się cien za oknem- mieszkanie na parterze { i
> > raczej jestem sceptykiem).A sen - 2 miesiące po śmierci tej bliskiej
> > osoby moja córka ,także bardzo z nim związana(mieszkaliśmy razem)
> > opowiedziała mi ,że śnił się jej i że powiedział w śnie żeby nie
> > rozpaczać za nim, że go to męczy,że nie może tak często przychodzić
> > z" kądś", bo to ...inny wymiar i to go męczy. Mnie też to męczy , bo
> > chciała bym ..choć przemienić z nim słowo, to mój brat i bardzo mi go
> > brakuje i mimo że miał mi przyjść powiedzieć ,jak tam jest - nie
> > przyszedł tak namacalnie , po za tymi migawkami - nie wiem co o tym
> > sądzić.
>
> > To tylko sen nie trans - taki sen powstaje w wyniku słuchania
> opowiadań
> > ludzi, których byłaś świadkiem od małego dziecka - wstrząs spowodowany
> > śmiercią kochanej osoby wyciąga wspomnienia na pierwszy plan.
> > Mój trans odbył się w parę minut po obudzeniu się rano - byłem
> wyspany,
> > świeży i wypoczęty. Wstałem, ubrałem się i pościeliłem łóżko - wtedy
> > poczułem nieprzepartą konieczność położenia się i.......... nastąpił
> > odjazd - rozmawiałem z umierającą. Później okazało się, że była wtedy
> > nieoprzytomna - umarła koło południa. Trans się skończył, wszystko
> > pamiętałem, ale byłem bardzo zmęczony. Niedługo potem telefon...
>
> Moje przeżycia nie mają podłoża religijnego.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Zaintrygowałeś mnie , a jakie podłoże mają twoje przeżycia, czy możesz
mi powiedzieć o kim mówisz? przepraszam za dociekliwość. a
telefon ..do dzisiaj jak dzwoni ,to kojarzy mi się tylko z jednym -
może to już obsesja ? ale przecież podobno jestem normalną kobietą.
|