Data: 2009-11-07 15:58:17
Temat: Re: Włosy mi staneły dęba
Od: "tomek wilicki" <j...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Papa Smerf <P...@z...zalasami.trala.la> napisał(a):
>
> jacy lekarze niby pomagają? ci co bronią układu? oni są wspułwinni, na oczy
> takiego co pomaga nie widziałem a ty?:O)
>
całe mnóstwo. Fakt, że większość przypadków ludzi których spotykam po bliskim
spotkaniu 3 stopnia z polską opieką zdrowotną opowiada historie, które
skłaniają do aktów terrorystycznych, ale możliwe, że ze specyfiki grup w
których się poruszam spotykam akurat tych ludzi, którym lekarze nie pomogli.
np z mojego własnego domu - z jednej strony matuli wstawili bypassy, co
przedłużyło jej życie o ileś lat, z drugiej polecenie przez lekarza
odpowiedniej diety i obyłoby się bez bypassów (i bez kilkunastu tabletek które
teraz musi regularnie łykać i oczywiście płacić majątek), z trzeciej - jak
przyjechało raz pogotowie i zrobili wieczorem zastrzyk, to jedynie wielki
przypadek sprawił, że rano brat zdążył zauważyć że matka kona i miałem okazję
przeprowadzić akcję reanimacyjną, chwilę potem pogotowie musiało drugi raz
wyciągać ze śmierci klinicznej. W wypisie ze szpitala - zatrucie środkiem,
który dzień wcześniej matuli wstrzyknęli. Oczywiście konsekwencji prawnych -
zero.
nic nie jest albo czarne albo białe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|