W dniu 2014-01-11 23:06, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 11 Jan 2014 22:26:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2014-01-11 22:23, FEniks pisze:
>>> W dniu 2014-01-11 21:51, Paulinka pisze:
>>>
>>>> A cóż tam mogło by być zaskakującego?
>>>
>>> A mało to zaskoczeń bywało? ;)
>>>
>>> http://joemonster.org/art/15193
>>
>> Fuuuuj!
>>
>> p.
>
> Się śmiej, a ja kiedyś w puszcze groszku znalazłam (martwą oczywiście)
> wielką gąsienicę - zieloną, jakieś 7 cm dł i 1 cm grubości! Bardzo się nie
> przejęłam, bo taka gąsieniczka to czyściutka jest, mieszkała sobie na
> groszku i niestety została wzięta za strączek, no dobrze ze nie szczur! A z
> puszek żadnego napoju nigdy nie wypiłam, przed otwarciem myję zawsze jeśli
> tylko mogę - i jak widać niestety moja ostrożność znalazla swoje
> uzasadnienie w aferze ze szczurzymi odchodami na puszkach (magazynowanie) i
> zatruciami ludzi... Z butelki też nic nie wypiję, o ile ta butelka nie ma
> zabezpieczenia na wylocie i szyjce.
>

Bakterie kałowe, też niczego nie piję z puszek. W grzybach (borowiki
niby) z Leclerka znalazłam robale.

Trzeba sprawdzać i tyle.

p.